W ostatnich dniach prowadzonej jeszcze do jutra do 24 kampanii wyborczej rządząca obecnie partia PO wszelkimi środkami próbuje przekonać do siebie wyborców i zniechęcić do głosownia na PIS. Niestety sa i takie posunięcia sztabu Platformy,że mogą zamiast przysporzyć jej wyborców wręcz przeciwnie PO może ich utracić.
W ostatnich dniach przecież Platforma postanowiła znowu wykorzystać w nadziei,że może uda się na to nabrać ludzi wątek "straszenia PIS-em". Tutaj można zaliczyć przecież pojawnienie się w ostatnim czasie u Moniki Olejnik wicemarszałka Niesiołowskiego i zaprezentowanie przez niego "języka miłości" czyli rzucanie na wszystko i wszystkich obelgami i chamstwem, poprzez wypowiedzi R.Sikorskiego oczywiście na Twitterze i oczywiście na temat prezesa PIS a skończywszy na jak dla mnmie nie oryginalnym i nie przekonywującym spocie PO o obrońcach krzyża i zwolenników m.in: "Gazety Polskiej". Takie działania w mojej ocenie nie są trafne,dlatego,że ludzie już dawno wiedzą jakim językiem i jakim słownictwem posługują się zarówno Niesiołowski jak i Sikorski a w spocie Platformy nt. obrońców krzyża jest przedstawiony niestety wątek antyklerykalny co w mojej ocenie może konserwatywnych wyborców PO odstraszyć faktycznie i skłonić do głosowania na PIS. Zresztą w sprawie krzyża prezydent Komorowski wybrany z ramienia PO ma dużo swojego udziału.
Sytuacją, która też może sprawić,że duża część wyborców nie zagłosuje na PO jest postawa Tuska w sprawie debat. Początkowo przecież premier sam krytykował zachowanie Kaczyńskiego,że unika on debat a sam Tusk deklarował,że jest gotów stanąć do debaty w każdym czasie i miejscu.Teraz, gdy przychodzi czas debat liderów wysyła on wiceszefów PO twierdząc,że jeśli Kaczyński nie przychodzi, to jemu też nie warto przychodzić. W mojej ocenie jest to postawa dezercji Tuska, który w roli dezertera może być postrzegany i może mu to odebrać wyborców. Jak się powiedziało A panie premierze, to trzeba powiedzieć B i stawić się na debatę.Chyba,że taki jest plan kampanii PO. Takie działania mogą sprawić,że wynik wyborów może być zaskakujący.Ale o tym przekonamy się w niedzielę wieczorem.
Inne tematy w dziale Polityka
