Wczoraj dowiedzieliśmy się, że poseł PIS Tomasz Kaczmarek powszechnie znany jako agent Tomek wybaczył działaczce "S" Henryce Krzywonos. Jako powód przebaczenia podał akcent Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to wszyscy powinni sobie przebaczać, przeprosić i żyć w zgodzie i miłości. Tomasz Kaczmarek przebaczył i wycofał swój pozew o zniesławienie wobec działaczki. A co powinna zrobić i zrobiła Henryka Krzywonos?.To co powinni zrobić wszyscy politycy PO stosujący politykę miłości. Czyli przebaczać. Jednak niektórzy a wśród nich Krzywonos dalej "jeżdzą ostro po bandzie" nie zważając na słowa przebaczenia.
Uważam, że abstrachując od tego, że pozew agenta Tomka był trochę bezsensownie złożony ( bardzo prawdopodobne, że sąd nie kazałby przepraszać Kaczmarka tak jak dzisiaj uznał, że nie Wałęsa nie musi przepraszać Czarneckiego z uwagi na to, że są nie jest od orzekania spraw historycznych) pani Krzywonos zachowała się bezczelnie. Jak każdy człowiek mający życzliwość i miłość ponad złość powinna powiedzieć, że przyjmuje przeprosiny i dziękuje za nie nawet jak dalej podtrzymuje swoją opinię nt. agenta Tomka. A ona bezczelnie mówi, że jest w szoku i nie chce przebaczenia i go nie chce. Takie zachowanie normalnemu człowiekowi nie powinno się przydarzać. Tym bardziej, że przecież pani Krzywonos uważa się za legendę "S" ( nomen omen są tutaj rózne wersje według których ta przywieszkę legendy pani Henryka sobie dopisała) i powinna umieć wybaczać. A przecież niektórzy działacze "salonu" umieją tęz normalnie odpowiadać i się zachować.
Inne tematy w dziale Polityka
