Jakiś czas temu na swoim blogu na salonie zamieściłem post mówiący o tym, że procesy sądowe i postępowania prokuratorskie, które toczą się rzekomo" przeciw" PIS i które mają udowodnić winę IV RP są największą porażką obecnych oponentów politycznych prawicy. Jednak miałem nadzieję, że za którymś z kolei wyrokiem sądu zarówno Platforma Obywatelska jak i m.in: SLD czy Ruch Palikota zrozumieją, że nie mieli racji. Jednak już teraz można zauważyć że tak nie jest i chyba tak nie będzie.
A dlaczego i kiedy tak uznałem??. Słuchając zaraz po wyroku wypowiedzi wielu polityków, którzy chyba za nic mają sobie wyorki sądowe.Zacznę może od wypowiedzi polityków PO i nie od wypowiedzi Pawła Olszewskiego ( bowiem myślałem po cichu, że inni politycy tej partii co innego powiedzą), ale od słów Grzegorza Schetyny, który stwierdził, że dopełnieniem wyroku Sawickiej będzie TS dla Kaczyńskiego i Ziobry. W podobnym tonie wypowiadają się inni politycy PO a także publicyści związani z obozem rządzącym m.in: znany ze swoich bzdetnych wielokrotnie wypowiedzi Waldemar Kuczyński. Twierdzą oni, że od początku było wiadome, że posłanka wzięła łapówkę i to było oczywiste. Kuczyński idzie dalej i twierdzi, że posłanka stała się ofiarą prowokacji partyjnej a nie policyjnej. Otóż panie Kuczyński jak i inni politycy PO: sąd wyraźnie stwierdził, że to nie była prowokacja partyjna lecz normalne działanie policji a wy od początku twierdziliście, że została uwiedziona i nic nie wiedziała o łapówce. Zatem powtarzam: ile jak WIELKIMI LITERAMI ma sąd ten wyrok czytać i uzasadniać abyście zrozumieli??. Bo wynika aktualnie, że czytacie tez wyrok z zasłoniętymi oczami albo czytacie go mając jednak nawalone w głowie co innego. Moim zdaniem obóz rządzący i jego zwolennicy nie mogą się przyznać do złego oceniania tego zdarzenia, bo zostali by przez wyborców złapani na kłamstwie ( szczególnie tych, którzy chcieli w 2007 r. głosować na PIS) i stracili by wiarygodność. Dlatego podtrzymują tezy o państwie policyjnym za czasów PIS mimo, że wyroki sądów mówią o czymś innym. Podobnie co PO zachowuje się lewica. SLD ponownie wyjeżdza z TS dla ówcześnie rządzących co się staje nudne i nie przysporzy poparcia dla SLD. Dokładnie tak samo twierdzi Ruch Palikota, który według mnie nieoficjalnie jest obojętny wobec tej sprawy ( ma bowiem inne priorytety jak pokonanie na lewicy SLD) a takie antypisowskie poglądy wygłasza na potrzeby polityczne i wyborcze. Zresztą robi to w bardzo nieudolny sposób, bo np. moim zdaniem źle na tym wyjdą przypisując sobie Barbarę Blidę do siebie bardzie niż SLD i pokazując bardziej swoją lewicowość.
Ale takie wypowiedzi wszystkich oponentów PIS świadczą o bezsilności i całkowicie "wypranych mózgach" moim zdaniem wszystkich zwolenników innych teorii niż ta, którą głoszą wyroki sądowe, raporty śledczych komisji czy działania prokuratorskie.
Inne tematy w dziale Polityka
