Nadużycie TVN i pilna narada w TVN 24

Dzisiaj wieczorem zarówno w TVN i TVN 24 królowały oczywiście materiały o Kaczyńskim. Niestety w mojej ocenie ogólna kiepska. Szczególnie dotyczy to materiału "Faktów" TVN. W materiale, który mówił o wygłoszonym planie politycznym PIS natknąć może się było na nadużycie żeby nie powiedzieć kłamstwo. Otóż red. TVN J. Sobieniowski powiedział w nim, że pomysł gimnazjów (które Kaczyński chce zlikwidować) powstał za rządów PIS. Otóż stacja grupy ITI myśli w dalszym ciągu, że głupi naród wszystko kupi, a ciemni wyborcy zrozumieją, że PIS chce znosić własne projekty wcześniej uchwalonych ustaw. Nie wiem ilu wyborców oglądało ten materiał, ale mam nadzieję, że ci, którzy oglądali nie dali się zmanipulować.

Należy oczywiście wyjaśnić na czym polegała cała sytuacja. Otóż reforma wprowadzająca do edukacji gimnazja została uchwalona pod koniec lat 90. (pierwszy raz do gimnazjów musiano pójść w 1999 r. ). Wtedy jak każdemu wiadomo rządziła ekipa AWS -UW na czele z J. Buzkiem (dzisiaj politykiem Platformy). AWS składał się jak wiadomo z części polityków dzisiejszej PIS, a także Platformy. Za reformą głosował zapewne sam prezes (bo wyznaje, że popierał ten pomysł) jako "indywidualny poseł". A nie jak przyznano w materiale TCN cały  PIS, którego jeszcze oczywiście pod koniec lat 90. nie było. Nie wiem dlaczego TVN dopuścił się takiego nadużycia, ale moim zdaniem trochę dziwne jest tłumaczenie rzeczy jak najbardziej oczywistych.

Ale te materiały były najwidoczniej za słabe i całę zainteresowanie przemówieniem prezesa nie wywołało chyba takiego popłochu, na jaki TVN liczył. Otóż wieczorem w TVN 24 zwołano specjalną (jak ja to nazywam "naradę) publicystów (oczywiście sami raczej nieprzychylni PIS-owi), która miała wypunktować dobitnie i chyba w jeszcze gorszym świetle osłabić znaczenie nie tylko przemówienie prezesa, ale i samej partii. W zasadzie to TVN wykazał się niezwykła głupotą, bowiem nadając specjalne wydanie "Loży prasowej" ze względu na na jedno z wielu moim zdaniem przemówień prezesa(nie robiłbym z tego sensacji, po prostu PIS przedstawił pomysł zmian nic wielkiego) to bezsensowny zabieg. Ale niezwykle chyba potrzebny przy bierności Platformy, która dopiero będzie zbierała się do odpowiedzi, co znaczy, że raczej na ten moment nic wielkiego nie ma Polsce do zaproponowania. I raczej może już nie mieć.