Umilkły echa wyboru Zbigniewa Bońka na funkcję prezesa PZPN. Ucichł temat o samym PZPN-ie. Ale początkowe dni nowej kadencji prezesa już można uznać za dobry omen i szansę, że dla piłkarskiej centrali w Polsce i polskiej piłki nadejdą lepsze dni. W swojej notce krótko chciałbym podsumować pierwsze działania Bońka jako prezesa.
Po pierwsze: u Bońka widać zapał i chęć wzięcia się do natychmiastowej pracy, co potwierdził w wielu pierwszych rozmowach i wywiadach. Mogę tutaj wymienić m.in. sprawę podpisania umowy na wynajęcie stadionu w Gdańsku na mecz Polska-Urugwaj, który już za kilka tygodni, a co do tej pory ekipa Laty nie zrobiła, co jest wielkim niedpatrzeniem i nie wiadomo (gdyby tak ekipa dalej rządziła) to by uczyniono. Boniek widać nie chce tracić czasu co jest na pewno sporym pozytywem.
Po drugie: Boniek stawia i moim zdaniem będzie starał się stawiać na poprawę stosunków pomiędzy kibicami a związkiem. Zresztą pierwszy sygnał już jest: obniżenie cen biletów na mecz z Urugwajem o 20 zł (najtańszy teraz kosztuje 40 zł czyli tyle ile na niektóre mecze w polskiej lidze). Obniżka może nie jest za duża, ale jest to dobre posunięcie na początek. Widać, że jest to wyraźny ukłon w stronę kibiców. Za kadencji Laty pamiętamy aferę z biletami na Euro i ich cenami (gdzie kibice oblegali nawet siedzibę PZPN-u domagając się wyjaśnienia sytuacji); Lato nawet nie chciał za takie zamieszanie przeprosić ani też nie uczynił jednego kroku, aby stosunek do kibiców poprawić. Kolejnym krokiem Bońka powinno być moim zdaniem zlikwidowanie tzw. Karty Kibica, która jest tylko kolejnym przykładem wyciągania (przy dobrych finansach PZPN) bezsensownego pieniędzy od kibiców przy niedostatecznych wynikach naszej kadry.
Po trzecie: sprawy wokół samego związku są i w mojej ocenie będą kluczowe dla "Zibiego". Już zapowiedział przejrzystość i wgląd w sytuację finansową związku, co skrzętnie ukrywali i przed czym walczyli. Jednym z przykładów zmiany jest m.in. zapowiedź Bońka przyjrzeniu się umowie na budowę nowej siedziby związku, która nie dość, że będzie bardzo droga, to jeszcze będzie niezwykle luksusowa, co przy kondycji finansowej związku (raczej dobrej) w opinii publicznej pozytywnej reakcji by nie zdobyło. Widać u Bońka odwagę, że chce być może anulować budowę tego, o co poprzednie władze PZPN usilnie zabiegały, a pieniądze z tej niepotrzebnej moim zdaniem inwestycji przeznaczyć na ważniejsze cele m.in. na szkolenie młodzieży.
Krótko podsumowując: panie Zbyszku oby więcej pozytywnych decyzji!!
Inne tematy w dziale Rozmaitości
