NATURA nie jest na rozkaz

Człowiek to maleńki element NATURY

Przekształca w skali na jaką może to zrobić i na jaką NATURA mu pozwala.
Była premier (E.Kopacz - PO) ośmieliła się nawet przedstawić publicznie swoje przekonanie, że to człowiek w swej niszczycielskiej i barbarzyńskiej pasji wykończył dinozaury za pomocą znajdowanych pod ręką kamieni lub kamulców. Oczywiści w sposób znaczący wpłynęło to na ludzkie odruchy w kierunku ochrony tych nielicznie uchowanych dinozaurów.
Tak jak niszczył dinozaury, tak też niszczył i niszczy inne jej elementy.
Zresztą nie jest jedynym gatunkiem na Ziemi, który żywi się NATURĄ. Każdy element NATURY korzysta z jej zasobów.
Obszar i ilość powiązań jakie istnieją wewnątrz NATURY nie jest poznana. Nie sądzę by były poznane kiedykolwiek. Gdyż NATURA to nie jest rzecz statyczna. Następują w niej ciągłe przemiany. A taki obiekt może być poznany co najwyżej w stanie już przeszłym. Gdyż stan w kilka chwil po jego opisaniu jest już inny.
Jak można twierdzić, że wiemy o NATURZE i jej istocie rzeczy ostateczne?
Bo natura to również KOSMOS, w którym malutka ZIEMIA jest zanurzona.
A na tej ZIEMI, w malutkiej POLSCE, pojawiają się Ministrowie i Wiceministrowie, którzy nalepiają sobie metkę KLIMATU, i twierdzą, że będą nim i pozostałą częścią NATURY zarządzać.
W JEJ intencji. I że będą JEJ robić dobrze.
I KLIMATOWI.
Już nie wystarczyło ŚRODOWISKO!

Odpady? Przecież to nielegalne

Co prawda nie poradzili sobie z odpadami, i wciąż je sprowadzają do Polski z całego świata. Z taką samą intensywnością jak JEJ - NATURZE, robią tu dobrze.
Oczywiście NATURA jest jedna, i jeśli ratują ją w innych krajach zmniejszając tamtejsze zasoby odpadów, to średnio dla tej NATURY jest to rzecz obojętna. Więc można nawet powiedzieć, że statystycznie - średnio nie działają na jej niekorzyść - dokonując ich (odpadów) przerzutów nad Odrę i Wisłę.

My wiemy. I nauka nas wspomaga

Zawsze mnie zadziwia pewność z jaką ludzie przedstawiają swoje stanowisko i wizje. Nie mają żadnych wątpliwości. A nawet, gdy po drodze okaże się, że nie mieli racji, że się pomylili, to jak najszybciej dostosowują rzeczywistość do tej pomyłki.
Oczywiście istnieją hipochondrycy, o warcholskim charakterze, którzy ośmielają się kontestować. Całe szczęście, że społeczeństwo ich nie słucha, wykazując tym samym odpowiedni poziom ducha, etyki i rozsądku.

Bardzo przykro mi donieść, że i ja mam chwile zwątpienia. A właściwie to ciągle wątpię. I w dodatku ośmielam się twierdzić, że to wyraz optymizmu.
Bo jeśli nie wiem co myśli sąsiad zza ściany, jaka jest jego prawdziwa natura, to nie mogę pojąć jak można twierdzić, że się poznało istotę całej NATURY, że się wie do czego ona dąży i czego oczekuje. I mówi się wyraźnie czego jej potrzeba, by ta NATURA była naturalna, czyli by była bogata w różnorodność.

Twierdzą więc "uczeni", że NATURA w parkach narodowych i rezerwatach jest najlepsza i najbogatsza. Tym samym wskazują nam, że NATURZE zależy na bogactwie różnorodności. Taką mają rozległą wiedzę i pewność. I z podniesioną głową, nie mrugnąwszy nawet, przekazują nam, maluczkim. NATURĘ?
Choć tak naprawdę w większości nie zajmują się NATURĄ, lecz najczęściej jakimiś jej elementami. Na przykład dzięciołem trójpalczastym, bielikiem, żółwiem, wilkiem - i też najczęściej propagandą gatunków, które sobie ulubili.
A my, maluczcy, kurczymy się i stajemy się pokurczami wobec tak jasnego przekazu, naszego niezrozumienia lub nieśmiałej wątpliwości.

* "Straty przyrodnicze Rezerwatu Ścisłego Białowieskiego Parku Narodowego. – Kiedy zlikwidujemy Białowieski Park Narodowy" - https://www.polskawlesie.pl/ochrona-srodowiska/straty-przyrodnicze-rezerwatu-scislego-bialowieskiego-parku-narodowego-kiedy-zlikwidujemy-bialowieski-park-narodowy

****

Człowiek ma swoją naturę. I jak najbardziej jest naturalny. Jest zwykłym zwierzęciem i dawał oraz daje tego przykłady. Ale to, że jest naturalny nie oznacza, że jest NATURĄ. Że stanowi NATURĘ. A tym bardziej, że będzie jej rozkazywał i dawał wytyczne. Że ustawi NATURĘ na baczność, by realizowała wymyślone przez niego cele. To, że wypisuje dla niej rozkazy w stanowionych prawach, oznacza tylko tyle, że wskazuje innym ludziom, że jest tak "doskonały i mądry", że może zarządzać NATURĄ. Na przykład w Parkach i rezerwatach, każąc jej być tam wyjątkowo bogatą i różnorodną.
Czy wzruszy znów Słońce, albo zatrzyma Księżyc, by udowodnić swoją moc sprawczą na to co jest na Ziemi? A może wstrzyma ucieczkę galaktyk? - Ekologia jeszcze nie do końca nawet o tym myśli (o bezpośrednim oddziaływaniu Kosmosu, choć przypływy, choć odpływy, bieguny magnetyczne...). A ci co zaczynają przebąkiwać, to już heretycy.
Człowiek to brzmi dumnie. Bo jest panem na Ziemi i Wszechświata. I centrum, wokół którego wszystko się kreci. Jest nowym Kopernikiem!? A może psychikiem?
Ministerstwo Klimatu - czyż to nie brzmi dumnie?
Durnie ...

Wybrana literatura:
Thomas Najgel  - Jak to jest być nietoperzem
Frederic von Hayek - Intelektualiści a socjalizm
Józef Bocheński - Sto zabobonów
H.D. Thoreau  - Las Walden, O obywatelskim nieposłuszeństwie
H.G. Frankfurt  - O wciskaniu kitu
E.L. Bernays - Propaganda
J. Tittenbrum - Kolonizacja nauki i świata przez kapitał
Ustawa o lasach
Ustawa ochrony przyrody
Instrukcja Urządzania Lasu
J.G. Pawlikowski - Kultura a natura
H. Leibundgut  - Pielęgnowanie drzewostanów
E.Ilmurzyński - Szczegółowa hodowla lasu
J. Zajączkowski - Idee i ideologie hodowli lasu
B. Brzeziecki - Wieloletnia dynamika drzewostanów w Puszczy Białowieskiej (w warunkach ochrony ścisłej)
TATRY nr 3 (37) - Pasterstwo reaktywacja
R.Grzeszczyk - Narodowy Program Leśny: czy narodowy i czy leśny (Las Polski 5,6,7/2015), Racjonalista.pl

#natura,#istota,#manipulacje,#park,#rezerwat,#ochrona,#straty,#różnorodność#Lasy,#M.Nowicki,#D.Tusk,#J.Kaczyński,#J.Szyszko,#S.Hołownia,#P.Hennig-Kloska,#M.Dorożała