Kierowca autobusu miejskiego na Śląsku wiózł pasażerów, mając we krwi 4 promile alkoholu. Najstarszym klientem w Izbie Wytrzeźwień w Warszawie przy ulicy Kolskiej był 86 – letni mężczyzna. Najstarsza kobieta miała 61 lat. Jan S. z Warszawy esperal miał wszywany 44 razy....
To z internetowej księgi rekordów. Można cytować w nieskończoność.
Polacy chętnie zakładają się o to, kto więcej wypije. Amerykanie, przynajmniej w Stanie Nowy Meksyk, odwrotnie.
Za PAP: Mężczyzna z Las Cruces, który przegrał zakład o ilość wypitego piwa podpalił sobie protezę nogi; z oparzeniami pośladków i pleców trafił do szpitala - poinformowało biuro lokalnego szeryfa. Grupa mężczyzn założyła się, że ten, który wypije najmniej alkoholu zostanie podpalony. Właścicielowi protezy udało się wypić tylko sześć piw, więc koledzy podłożyli ogień pod jego sztuczną nogę, od której zajęło się ubranie ofiary.
Skoro dla PAP jest to news, to podzielę się nim z Salonem.
A swoją drogą, co za idiota!?
Inne tematy w dziale Rozmaitości
