Coraz częściej słyszymy informację o dziwnych, niespodziewanych zgonach wśród młodych osób, szczególnie rzuca się w oczy gdy umrze jakiś młody sportowiec bez chorób towarzyszących. To dzieje się na całym świecie, w tym również w Polsce.
Co ciekawe ostatnio ten temat zauważyły media głównego nurtu. Niedawno TVN24 zaprosił kardiologa z Łodzi który zauważył wzrost liczby interwencji do zawałów i udarów. Podobne informacje podała Wirtualna Polska czy Gazeta Wyborcza. Statystyki pokazują że liczba zawałów i udarów jest od połowy 2021 zauważalnie wyższa; śmiertelność podawana przez GUS w statystykach nadal jest trochę wyższa niż w latach 2016-19 choć wirus zniknął medialnie 24 lutego 2022, teoretycznie nadal jakieś statystyki Ministerstwo Zdrowia podaje ale nikt się nimi nie zajmuje, głównym tematem medialnym jest obecnie wojna na Ukrainie, trochę też wysoka inflacja i kryzys energetyczny spowodowany ideologiami ekologizmu i klimatyzmu przez co jest duże ryzyko blackoutu w zimie. Jednak ilość podejrzanych zgonów musi być już zauważalna skoro ten temat jest coraz częściej podejmowany.
Tylko że obowiązuje jedna narracja, zaproszeni do telewizji lekarze twierdzą że to wszystko to wina tzw. long-covid tzn. rzekomo skutki uboczne po przejściu Covid-19 a że teoretycznie można go przejść bezobjawowo nawet o tym nie wiedząc to wszystko teraz można przypisać jako long-covid. Problem tylko w tym że nikt z zaproszonych gości nie przedstawia żadnych badań to potwierdzających, warto przypomnieć że Covid-19 był już w 2020 roku lecz wysyp tych przypadków mamy od około połowy 2021 roku.
Do głowy nasuwają się tylko jedne wnioski, można się tylko domyślać przyczyny. Oficjalnych państwowych badań nikt nie chce przeprowadzać by wyjaśnić związek przyczynowo-skutkowy. Jednak czy ma to związek z tym że szefowa Pfizera przyznała ostatnio że preparaty nie były badane pod kątem skutków ubocznych choć jeszcze rok temu wszyscy zarzekali się że tak nie jest. Interia czyli również medium głównego nurtu ma ciekawy artykuł: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-ryzyko-chorob-serca-po-szczepieniu-na-covid-19-nowe-badania,nId,6392067
Warto przypomnieć że w niektórych krajach były ostre represje za nieprzyjęcie preparatu w skrajnych przypadkach z utratą pracy włącznie, w Polsce na szczęście do aż tak mocnych prześladowań nie doszło choć na niewielką skalę były co też nie jest moralne. Prawdopodobnie teraz będziemy dowiadywać się różnych rzeczy które nie będą głośno wybrzmiewać w mediach głównego nurtu i w dodatku te informacje będą blednąć wraz z bieżącymi problemami ludzi. Szkoda że nikt społeczeństwu nie będzie chciał wyjaśnić.
