Wydawało się, że czasy straszenia wyborców PiS-em minęły bezpowrotnie, gdyż Polacy właściwie zaczęli postrzegać rzeczywistość a tu ukazuje się taka oto „perełka”.
We wczorajszym wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się tekst Profesora Piotra Winczorka specjalisty w zakresie nauki o państwie oraz prawie konstytucyjnym pt. „V Rzeczpospolita, czyli futurystyka polityczna”, w którym autor zastanawia się, co się stanie gdy władzę obejmie "narodowo-wyznaniowa radykalna prawica". Wprawdzie Profesor zaznacza, że jest to żart wakacyjny ale dodaje, że może być to trafne proroctwo. Obszerne fragmenty tekstu publikuje portal wPolityce.pl, ja natomiast ograniczę się do pokazania kilku jego akapitów.
W swoim tekście Profesor Winczorek przewiduje m.in.:
„W imię ratowania zagrożonej suwerenności Polska występuje z Unii Europejskiej, układu z Schengen i na zawsze porzuca wprowadzenie u nas euro. Wypowiada też międzynarodowe umowy dotyczące wolności i praw człowieka oraz opuszcza Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
- Poważnie ogranicza, a może nawet zrywa stosunki dyplomatyczne, handlowe i kulturalne z Rosją.
- Konfiskuje na rzecz obywateli polskich wszystkie nieruchomości, które znalazły się w obcych rękach. Nacjonalizuje przedsiębiorstwa, w których cudzoziemski kapitał przekracza 33 proc. wartości.
- Nowa władza dokonuje radykalnej czystki w administracji i służbach mundurowych, w sądownictwie, prokuraturze i szkolnictwie państwowym wszelkich szczebli oraz w mediach publicznych. Z pracy odejść muszą ci, którzy zostali w nich zatrudnieni przed 1989 r., a pozostałe osoby poddane są zasadniczej weryfikacji z uwzględnieniem stopnia ich współpracy z reżimem III Rzeczypospolitej. Zamknięciu ulegają niektóre media prywatne, a w pierwszej kolejności "Gazeta Wyborcza" i TVN. Poważnie rozważana jest delegalizacja takich stronnictw, jak np. Platforma Obywatelska, SLD czy Ruch Palikota. Czołowi politycy III RP muszą się liczyć z postawieniem w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu lub sądami karnymi za zdradę.
- Zasada trójpodziału władz, jako liberalna i utrudniająca sprawne rządzenie zostaje zniesiona, a pełnia władzy wykonawczej skupia się w rękach prezydenta wybieranego na dziesięć lat na dowolną liczbę kadencji. Prezydent powołuje ministrów i kieruje pracą rządu; może wydawać dekrety z mocą ustawy, a także, w razie "wyższej konieczności państwowej", mianować swojego następcę.
- Przerywanie ciąży, zapłodnienie in vitro, związki partnerskie (także nieformalne) są pod groźbą kar zakazane. Karane są czyny o homoseksualnym charakterze. Znosi się rozwody. Głoszenie ideologii gender jest ścigane na równi z rozpowszechnianiem ideologii komunistycznej. Zaostrza się prawo karne i przywraca karę śmierci."
Wysokie notowania Prawa i Sprawiedliwości spowodowały jak widać panikę w obozie władzy i będziemy zapewne świadkami powrotu partii rządzącej i jej popleczników do taktyki straszenia Polaków PiS-em. Mam jednak nadzieję, że społeczeństwo nie da się już zmanipulować.
Premier Donald Tusk na dzisiejszym briefingu prasowym w Sejmie nie wykluczył zmiany koalicji stwierdzając także, iż jest przygotowany na każdy wariant wydarzeń, które mogą mieć miejsce. Czyżby Premier zakładał również wcześniejsze wybory?.
Inne tematy w dziale Polityka
