Przeczytałem zadziwiający artykuł na onecie ( tu link, kliknij )
Nie rozumiejący sensu przepisów drogowych redaktor, twierdzi, że kierowca nie musi się zatrzymać na przejściu, w sytuacji jak na filmie.
Ja widzę zupełnie inną sytuację. Nikt, nic nie wymusza. A kierowca na drugi pasie, też musi się zatrzymać (zgodnie z przepisami).
Gliniarz nie wiedząc jak rozwinie się sytuacja za przejściem (pojazd na rondzie i na jego pasie ruchu), hamuje przed przejściem dla pieszych i na moment zatrzymuje radiowóz, bo przecież przejścia zablokować nie może. Słowem prowadzi samochód prawidłowo!!!
A teraz mordercze wskazówki onetu.pl :
"Prawo wyraźnie zabrania więc omijania pojazdu (zresztą nie tylko na przejściu dla pieszych — o czym warto pamiętać), który zatrzymał się w określonym celu — ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Jeśli jakiś pojazd staje przed pustym przejściem dla pieszych, to nie staje on w celu ustąpienia pieszym. Omijanie go nie jest złamaniem zapisów prawa."
Zaraz, zaraz. Zmieńmy deczko warunki eksperymentu. Przed przejściem zatrzymuje się autobus miejski (zdecydowanie większy niż radiowóz). Dalej redaktorze onetu jedziesz bez zatrzymywania swego pojazdu? A w tej sfilmowanej sytuacji , na 100% widzimy wszystko?
Nie sądzę.
Przecież właśnie w ten sposób giną ludzie na przejściach. Tłumaczysz redaktorze młodym kierowcom jak mają mordować pieszych i trafiać za kratki?
Skąd ty "rzadki ciulu" z onet-u wiesz, że przejście jest puste? Przecież masz ograniczoną widoczność. Zachowanie kierowcy, który zatrzymuje autobus przed przejściem, czy radiowóz, też raczej świadczy o sytuacji, że na przejściu będą piesi (dziecko, 1.05 m wzrostu, to też pieszy)
Jedziesz dalej 30 km/h? Przecież nie zdążysz zareagować.
ps.
W określonych sytuacjach na drodze "dmuchamy na zimne", by uniknąć sytuacji z których wybrnąć się nie da, np.:
Jedziecie autostradą (ile pozwalają przepisy), kierowca samochodu przed Wami, nagle zaczyna hamować.
Tniecie dalej 140 km/h, czy też hamujecie?
