Administracja Bidena miała zaledwie godzinę, kiedy zaczęła wprowadzać zauważalne zmiany w Waszyngtonie. Na koncie ambasadora USA w Izraelu pojawiła się informacja „Ambasador USA w Izraelu, na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy”.
Washington Free Beacon sugerował, że zmiana oznacza, że Biały Dom wycofuje się z proizraelskiej agendy swojego poprzednika. Adam Kredo napisał, że to oznacza „znaczącą zmianę w polityce wobec Izraela”, ponieważ sugeruje, że ani Zachodni Brzeg, ani Gaza nie są terytoriami Izraela.
Bibi Netanjahu na taki numer nie pozwolił płynie w nim krew Żydów z II RP.
Po dwóch godzinach przywrócono stary zapis....
.....................................................................
Zmiana nastąpiła wkrótce po tym, jak odchodzący ambasador David Friedman wysłał swój ostatni tweet. Biden nie wyznaczył jeszcze swojego następcy, a jego wybór na sekretarza stanu, Antony'ego Blinkena, jest w trakcie potwierdzania. Nie jest jasne, kto był wówczas odpowiedzialny za edycję.
Lahav Harkov z The Jerusalem Post napisał na Twitterze, że rzecznik ambasady powiedział, że „To była nieumyślna zmiana, która nie odzwierciedla zmiany polityki”.
Rzecznik ambasady USA stwierdził, że „była to nieumyślna zmiana”. Nazwa biura ambasadora brzmi teraz „U.S. Ambasador w Izraelu ”.
...
