catrw catrw
174
BLOG

Przed wyborami 2020 roku Trump ma marzenia...

catrw catrw Polityka Obserwuj notkę 0

Przed wyborami 2020 roku Trump ma marzenia...

Te marzenia to trend nazywany w ekonomii USA „Goldilocks”. To gospodarczy Eden. Krótki opis tego Edenu: -”... Elastyczne rynki pracy i produktów oraz niskie podatki powodują wysokie zyski. Na uwagę w tym modelu gospodarczym zasługuje zwalczanie inflacji. Podobnie jak w całym normalnym świecie eksperci ekonomii ustalają, ile gotówki i depozytów bankowych trzeba, by zapewnić gospodarce stały i nieinflacyjny wzrost. Skala amerykańskich sukcesów w zwalczaniu inflacji, oraz trwałość tego zjawiska w ostatnich latach może sugerować, że mamy do czynienia z jakąś tendencją dużo szerszą. Zdaniem wielu ekspertów presja inflacji jest tłumiona przez rewolucję podażową, która znacznie zwiększyła elastyczność rynku w dziedzinie zaspokajania popytu konsumpcyjnego. Do tej pory przy zwalczaniu inflacji brano pod uwagę rozwiązania tradycyjne, które określa definicja – „inflacja występuje wtedy, gdy zbyt wiele pieniędzy poluje na daną ilość dóbr i usług”. Zdaniem wielu ekonomistów nowym elementem sytuacji jest założenie, że ilość dóbr i usług nie jest wartością stałą jak to zakładano w latach siedemdziesiątych przed kryzysem naftowym. Podniesienie przez państwa OPEC cen ropy naftowej spowodowało wtedy dodruk pieniędzy w wielu krajach. Co wywołało w USA w 1980 roku inflację dwucyfrową. W następstwie czego zaczęto zwalczać inflację, biorąc pod uwagę ilość pieniędzy w gospodarce. Mechanizm podniesienia stopy procentowej zmniejszył inflację. Ale doprowadziło to także do obniżenia aktywności gospodarczej, zmniejszenia zatrudnienia i ograniczenia konsumpcji. Pokazało to, że tzw. polityka trudnego pieniądza rozwiązuje tylko problem „...zbyt wiele pieniędzy...”, czyli pierwszą połowę tradycyjnej definicji inflacji. Jak tylko obniżono stopę procentową zwiększyło się tempo wzrostu gospodarczego, odrodził się popyt i w końcu lat osiemdziesiątych znowu pojawiła się tendencja inflacyjna. Skutecznie zwalczana przez odpowiednie sterowanie podażą dóbr i usług. Uelastyczniona podaż dóbr i usług nie jest przyjmowana od tej pory jako wartość stała. Czynniki działające po stronie podaży zaczęły utrzymywać inflację na niskim poziomie, przy zachowaniu zwiększającego się tempa aktywności gospodarczej i bardzo stabilnych cenach detalicznych. Zdaniem wielu ekspertów ekonomii korelacja wysokiego tempa rozwoju z presją inflacyjną została w tym czasie załamana. Trend ten został nazwany „goldilocks”. W 1992 roku bezrobocie w USA wynosiło 7,8 procent – amerykańscy zwolennicy monetaryzmu zaczęli ostrzegać przed dalszym jego spadkiem wysuwając teorię, że gdy bezrobocie spadnie poniżej 6 proc. powróci duża inflacja. Wielu z nich chciało schłodzenia gospodarki – władze ich nie posłuchały i stosowały politykę wzrostu gospodarczego, co doprowadziło w 1999 roku do spadku bezrobocia do 4,2 proc. przy zachowaniu niskiej inflacji i stabilnych cenach detalicznych….Czym to się skończyło – kryzysem… 2007- 2008”. 

Zawsze w ekonomii trzeba przewidywać, kiedyś w epoce nowożytnej zwracano uwagę na kredyt długoterminowy (hipoteczny) i krótkoterminowy (kupiecki)...Politycy martwią się o gospodarką w cyklu okresów wyborczych, a Fed w dłuższej perspektywie.

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell 3 grudnia 2018 roku powiedział, że pomimo solidnych postępów gospodarczych, kraj wciąż stoi przed szeregiem wyzwań: w tym powolnego wzrostu płac dla pracowników o niższych dochodach, spowolnieniem wydajność i starzeniem się społeczeństwa.

W przeddzień dwudniowego spotkania Federalnego Komitetu Otwartego Rynku podejmującego decyzję prezydent Trump przedstawił na Twittera swoje odczucia na temat ewentualnych podwyżek stóp procentowych:"To niewiarygodne, że przy bardzo silnym dolarze i praktycznie zerowej inflacji, otaczający nas świat zewnętrzny, Paryż płonie, a Chiny w dół, Fed nawet rozważa kolejną podwyżkę stóp procentowych.”

image

W kuluarach Trump mówi, że jako biznesmen czuje dobry klimat gospodarczy. Opowiada jak w trudnych momentach Fed wspierał politykę państwa...I tak w czasie I wojny światowej szef skarbu prezydenta Woodrowa Wilsona wyjaśnił, że stopy procentowe powinny być niskie, i były. To samo było podczas II wojny światowej. W latach sześćdziesiątych prezydent Lyndon Johnson chciał utrzymać stopy na niskim poziomie i Fed załamał się, a dolar osłabł. Prezydent Richard Nixon mianował przewodniczącego, z którym rozmawiał za kulisami, aby uruchomić maszyny drukarskie ( z kont my to znamy Sowa & Przyjaciele rozmowa Belki i Sienkiewicza), aby pomóc mu w reelekcji, co ostatecznie doprowadziło do zniszczenia złotego systemu monetarnego Bretton Woods. Departament Skarbu George'a W. Busha chciał - i dostał - osłabienia dolara, który odegrał kluczową rolę w klęsce mieszkaniowej i późniejszej recesji. Zawsze z nacisków politycznych wynikały krótkotrwałe sukcesy i kosztowne kryzysy. 

Rezerwa Federalna i jej obrońcy podkreślają wagę jej niezależności od ingerencji z zewnątrz. W przeciwnym razie, jak twierdzą, zmartwieni wyborami politycy Waszyngtonu zniekształcą proces decyzyjny, co w efekcie doprowadzi do prawdziwej szkody gospodarczej. Fed wydał jasny komunikat o dalszym podnoszeniu stopy funduszy federalnych, oprocentowaniu, na które jest ukierunkowany. Przy niskim bezrobociu, rosnącym tempie wzrostu PKB i inflacji już wokół celu 2-procentowego Fed, dostrzega realną szansę na przegrzanie gospodarki.

image

Zmiany stóp procentowych wpływają na gospodarkę z pewnym opóźnieniem, zwykle w okresie od 6 miesięcy do 2 lat. Dlatego Fed zawsze martwi się, dokąd zmierza gospodarka w przyszłym roku, nie tylko o stopie inflacji czy stanie gospodarki w danym momencie.

Wiadomości o bezrobociu i PKB mają duże znaczenie, w przeszłości bezrobocie na niskim poziomie doprowadziło do wzrostu płac, co spowodowało wzrost inflacji. Fed nauczył się tłumić te oznaki inflacji w zarodku, aby uniknąć trudnej, przewlekłej walki z inflacją.

Jednak pomimo powszechnych opowieści o firmach mających trudności ze znalezieniem pracowników, płace po prostu nie rosną tak szybko. Istnieje wiele teorii, ale wydaje się, że presja inflacyjna z rynku pracy nie jest tak intensywna, jak w przeszłości.

Brak podwyżek płac może oznaczać, że gospodarka jeszcze się nie przegrzewa. Czy jest jakiś powód, by sądzić, że gospodarka się ochładza? Ceny mieszkań, kluczowy wskaźnik popytu i oczekiwań, znacznie spadły.

Doszło do napięć handlowych z Chinami, dotknęły one wiele obszarów rolnych w kraju. Ceny akcji spadły w tym tygodniu. Niektóre sektory rynków kredytowych wykazują oznaki znacznych strat. Wygląda na to, że gospodarka osiągnęła szczyt cyklu koniunkturalnego?

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka