Wyzwoliciele..
Represje określane przez historyków mianem Tragedii Górnośląskiej rozpoczęły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej pod koniec stycznia 1945 r. na Górny Śląsk.
Jednym z najbardziej tragicznych epizodów była masakra w Miechowicach, gdzie zamordowano setki cywilnych mieszkańców, wyprowadzanych z piwnic i rozstrzeliwanych przez sowieckich żołnierzy.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej dotychczasowe hitlerowskie obozy zagłady stały się obozami śmierci dla miejscowej ludności niezależnie od ich narodowości. Na śmierć skazywano Polaków, Ślązaków, Niemców oraz osoby o innej tożsamości narodowej, niewygodne dla ówczesnej władzy. W takich obozach w ciągu kilku lat zginęło wiele tysięcy osób. Mieszkańcy tych ziem doświadczali licznych represji, gwałtów i mordów.
Rozpoczęła się też akcja masowych zatrzymań i deportacji do pracy przymusowej, co - jak mówią historycy - miało być swoistą formą reparacji wojennych. Akty terroru wobec Górnoślązaków - aresztowania, internowania, egzekucje i wywózki do niewolniczej pracy na Wschód, bez względu na opcję narodowościową, trwały przez kilka miesięcy. Według szacunków, wywieziono ok. 40-60 tysięcy mieszkańców regionu. Część deportowanych nie przeżyło transportu. Internowanych przetrzymywano w obozach przejściowych. Większość Górnoślązaków została skierowana do batalionów pracy znajdujących się przede wszystkim na terenie Zagłębia Donieckiego, Białorusi i Kaukazu. Obozy te były administrowane przez Główny Zarząd ds. Jeńców Wojennych i Internowanych NKWD. Podróż w bydlęcych wagonach - nazywanych na Śląsku "krowiokami" - trwała nawet kilkadziesiąt dni. Wśród deportowanych byli powstańcy śląscy, żołnierze kampanii wrześniowej, a także członkowie konspiracji antyhitlerowskiej.
Według niektórych źródeł, różnego typu represje mogły dotknąć nawet 90 tysięcy osób. Do 1989 r. temat Tragedii Górnośląskiej nieobecny był zarówno w mediach, jak i w opracowaniach naukowych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Miechowicach
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Przyszowicach
-