W sumie na S24 wpadam, by dowiedzieć się od Niezawisłego
oddanego Polsce i Sprawom (PiS), że PiS jest brzytki,
i kończę na lekturze notki Starego, by dowiedzieć się po raz 4129
(Stary d. tyż Stary w przeciwieństwie do Niezawisłego nie usuwa notek)
o rychłym upadku PiSu.
To bzdury. Z przekazów oficjalnych jasno wynika, że żarty sie skończyły.
Czarzasty zapowiedział, że będzie z całych sił Biedronia. Wspierał.
Wespół z Zanbergiem.
Tyle żartów. W tle jednak mają miejsce poważne wydarzenia
choć nienagłaśniane, zauważalne tylko dla rafinowanych
analityków polskiej sceny politycznej.
Czasem tylko zdarzają się przecieki, informacje, znaki
które przy zaprzęgnięciu umysłu analitycznego
pozwalają jednoznacznie przewidzieć przyszłość.
trzeba tylko zwrócić uwagę na zniuansowany,
zamaskowany przekaz od wytrawnych obserwatorów
polskiej sceny politycznej. Np. taki:
Deda: jest dużo młodszym kawalerem od prezesa kaczystów.
I nie ma kota. Słyszałem, że niedługo wejdzie w związek małżeński.
Stary Wiarus: Ja co prawda słyszałem, że ma zamiar sobie kupić kota,
ale mogłem się przesłyszeć.
Po takiej dawce przekazu nie mam wątpliwości,
że cokolwiek Bosak nie zrobi, czy poślubi kobietę, czy kota,
należy pilnie śledzić jego poczynania, bo wybory prezydenckie
(= koniec PiSu) lada moment, a Biedroń raczej nie zaatakuje
kota mając pod ręką Śmieszka.
Chociaż wytrawni politycy opozycji nigdy nie mówią nigdy..
PS o innych kontrkandydatach reżimowego PADa (mimo że dwojga nazwisk), nie słychać
Podobno wyruszyli z kampania agitacyjną w Polskę i słuch o nich zaginął.
Nie ma tez informacji o innych kotach, przytulonych na potrzeby opozycyjnej kampanii.
-
