Dziś Stary dawniej też Stary popełnił notkę „Doczesność”.
Uderz w stół a nożyce od razu się odezwą!
Zamiast pomyśleć i ugiąć się pod ciężarem obiektywnych argumentów
pisoski Yassa od razu zaczął drwić:
Bierz przykład z pana Starego, ileż w nim dziecięcej ufności:
"tak utrzymuje Radosław Sikorski, a sam obserwuje i wie co mówi. Trzeba mu więc wierzyć”.
Logiczne?
Drwić und szydzić:
„Powyższy przykład doskonale pokazuje, jacy są ci nasi Mistrzowie, a jacy ich uczniowie;
jedni mają Marksa, drudzy Yodę, a jeszcze inni Radosława Sikorskiego...
Każdy, komu potrzebny przewodnik wybiera sobie własnego,
według upodobania, na swoja miarę...:)
Dno. a pod nim drugie dno. Otóż ten prymitywny pisołek, sługus i wyrobnik Nowogrodzkiej nie mając żadnych rzeczowych kontrargumentów, próbował przykryć tytułowe przesłanie notki głupawym komentarzem. A przede wszystkim celowo przemilczał najważniejszy autorytet, na który powołuje się Stary w notce:
„Tyle tylko, że sukcesy się osiąga także wyłącznie we własnym świecie. Jak się one mają do rzeczywistości, pokazuje Klaudia Jachira w swojej “Ekonomii od kuchni”. Dług wypadający na jedno gospodarstwo domowe osiągnął już u nas 200.000 złotych, które trzeba będzie spłacić. Jak w tych warunkach mamy dogonić unijne zarobki?
Ha! Szach mat pisofcu!
Klaudii nie da się przykryć!
.
.
.
A tymczasem zatrwożeni und światli demokraci pytają Starego:
Byłoby to - co Pan pisze - śmieszne,ale tragicznie wygląda. Czyli jak wyleczyć raka...?
Na co Stary od razu wypisuje receptę:
Chodzić na wybory
Tak moi drodzy demokraci. Nie zważać na głupie komentarze tylko chodzić na wybory,
by nie dopuścić do takiej wtopy jak ostatnio, gdy z powodu waszego zaniedbania
Klaudia Jachira spod Petru od Balcerowicza nie dostała się do sejmu.
Demokracja nic lepszego od Klaudii dla Was nie wymyśliła.
Niby wybory, ale tu nie macie wyboru. Tylko Jachira!
Klaudii nie da się sfałszować!
-
-
