Wystarczyło 6 lat rządów PO-PSL żeby wiele osób - w tym ja - zaczęli postrzegać PKP jak żywą skamielinę. Jeszcze przed rządami PO, jeszcze z parę lat temu uważałem PKP za w miarę normalne koleje. Niestety wraz z dalszym trwaniem rządów premiera Tuska i jego co kolejnych ministrów transportu, mamy do czynienia z postępującą degradacją kolejnictwa osobowego w Polsce.
To co mogło być w porządku jeszcze dekadę temu, teraz już może być złomem. Żeby być na bieżąco, trzeba się także na bieżąco rozwijać. Niestety kolej w Polsce nie weszła jeszcze na dobre do XXI wieku i tkwi dalej gdzieś na przełomie XX i XXI wieku z przewagą XX wieku. Nie wystarczy zrobić z dworca, dworco-supermarket jak w Poznaniu, żeby wszystko było fajnie. Czy ktoś idzie na dworzec przede wszystkim żeby zrobić zakupy, czy może przede wszystkim po to, żeby jak najszybciej dostać się za pomocą kolei na inną stację w innej miejscowości (lub dzielnicy)? Jak wyglądają koleje międy największymi aglomeracjami? Nijak, suną żółwim tempem i w bardzo wielu miejscach są to prędkości nieprzekraczające nawet tych 100 km/h. To jak wyglądają koleje regionalne? Coraz więcej miast gminnych traci stacje kolejowe i coraz więcej linii kolejowych jest usuwanych. Mało tego, zdarzają się, oraz są w planach nawet utraty połączeń do niektórych miast powiatowych. Można mówić także o stratach odnośnie zmian mentalności ludzkiej w tym zakresie. Jak ktoś uzna, że ma w dupie kolej i np. kupi auto, czy wyrobi kartę złotego klienta linii autobusowych, to nie po to, aby potem przesiadać się z powrotem na kolej. Coroczne, znaczne, zimowe problemy kolei za rządów PO tylko jeszcze bardziej zniechęcają do korzystania z tego środka transportu.
Nie wiem czy jest to celowe czy może wynikłe z nieudacznictwa działanie ekipy Tuska, ale nie chciałbym być w skórze tych co przejmą po PO rządy nad państwem, w tym nad kolejami. Po paru latach rządów PO-PSL, grupa PKP stała się jednoznacznie dinozaurem; a ze względu na brak odpowiedniego zainteresowania i idące za tym szkody wyrządzone w tej materii, można się spodziewać, że te szkody mogą mieć w pewnej mierze charakter nieodwracalny. Reasumując - spodziewam się spadku przejazdów coraz bardziej archaiczną koleją spod znaku PKP, nieprzystającą do XXI wieku.
Inne tematy w dziale Polityka
