1 chlapnięcie jęzorem Komorowskiego - 3 miliony, 100 chlapnięć?

Wydatki miasta związane z sytuacją pod Pałacem Prezydenckim przekroczyły już 3 mln zł- poinformowała w czwartek, podczas sesji Rady Warszawy, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego urzędu miasta Ewa Gawor.

"Od 3 sierpnia (kiedy próbowano przenieść ustawiony przez harcerzy krzyż do kościoła św. Anny - PAP) wydatki policji, która oddelegowała do zabezpieczania terenu w sumie 4 tysiące 200 policjantów i 560 pojazdów, sięgnęły 860 tysięcy" - dodała.

Gawor zaznaczyła również, że rozwiązanie problemu związanego z krzyżem nie należy do kompetencji miasta. "Miasto podjęło się jedynie próby zagwarantowania bezpieczeństwa w tym miejscu" - dodała.

 

No cóż, krytykowałem Komorowskiego za różne jego kretyńskie teksty (o gazie łupkowym, o Gruzji, o kobietach, o powodzi, o wylocie Prezydenta bez powrotu itd.), krytykowałem za to, że nie szanuje Prezydenta Kaczyńskiego, że wyśmiewa się z niego, wręcz wybydla, nie szanując Urzędu Rzeczypospolitej i jak widać, miałem rację. Pierwsze, podkreślam PIERWSZE chlapnięciem jęzorem w wywiadzie dla wybiórczej, gdy został Preziem, spowodowało dym na pół Polski, z protestami, marszami, komitetami społecznymi itd. Dym taki, że pewnie świat patrzy się na nas, jak na jakichś ćwoków. Co temu gościowi przeszkadzało to, że ludzie składają sobie znicze i kwiaty pod tym małym krzyżykiem, w miejscu naturalnie utworzonym po największej tragedii Polski od ponad pół wieku, to tego w życiu nie pojmę. Miał być Prezydentem wszystkich Polaków, a w pierwszym tekście, prawie połowie z nich dał kopa w głowę. Prosił o 500 dni spokoju, a dymi po dniach 3 ... Co za gość ... do jasnej cholery, co to za gość!!!

 

Szczerze, to już mam dosyć tej dyskusji. To jest tragedia, że ludziom trzeba tłumaczyć, że powinno się uświęcić ofiary Katastrofy Smoleńskiej, które chciały uświęcić ofiary morderstw, do tej pory krytych przez Rosję i że to nie kretyńska akcja HISTORYCZNA, ale niesamowita walka o to, aby Polaków nigdy w przyszłości taka podobna hekatomba nie dotknęła. Uniknięcie w przyszłości podobnej hekatomby prawdopodobnie możliwe jest to tylko wtedy, gdy CAŁA ROSJA pojmie ogrom tragedii Katyńskiej i – to najważniejsze - pojmie również SWOJĄ WINĘ. Takie działanie jest ważniejsze niż tysiące czołgów i samolotów. A ponieważ tragedia obecnie dotknęła tych, co chcieli to dla nas Polaków zrobić, to powinni być jak najlepiej uświęceni i że odpowiednim miejscem na takie uświęcenie to miejsce powstałe NATURALNIE, gdzie setki tysięcy, miliony ludzi przez miesiące przychodziło i składało kwiaty, znicze, gdzie modliło się, dumało ...

 

No cóż ... nienawiść ludzi może być tak potworna, że sięga aż poza grób do ludzi, którzy byli ludźmi dobrymi, prawymi, a których za życia traktowało się jak można najgorzej ... Nie mam słów, takie traktowanie ofiar Katastrofy Smoleńskiej to straszna tragedia, następna z kolei ...

 

Wracając do kosztów. Cieszę się, że wreszcie ktoś zaczął na temat takich kosztów mówić, że ktoś zaczął to podliczać. To mi się naprawdę podoba. Rachunek należy wystawić Prezydentowi Komorowskiemu, który przeprowadził sprawę uświetnienia pamięci ofiar tak, że gorzej już nie można. I ściągnąć z niego równo, niech ma nauczkę, że każde chlapnięcie jęzorem może kosztować nas strasznie dużo. To jest cholernie ważne dla nas Polaków, bo Komorowski będzie prezydentem jeszcze minimum 5 lat i możliwości kretyńskiego chlapania jęzorem, będzie miał miliony. Niech tylko co tysięczne chlapnięcie nas coś kosztuje, to w kilka lat pójdziemy z torbami. Niech to będzie dla niego NAUCZKĄ, a dla nas PRZESTROGĄ na przyszłe wybory. One już niedługo ... za 5 lat ...

Chciałbym jednak, aby takie wyliczanie było uczciwie robione dla większości ważnych i czasami kontrowersyjnych spraw. Mnie na przykład ciekawi, ile kosztowały nas podróże Premiera Tuska po Polsce w czasie powodzi. Były zupełnie niepotrzebne, bo nie dawały ŻADNEJ wartości dodanej walczącym z powodzią, a wręcz wprowadzały zamieszanie, bo to trzeba było zabezpieczyć, sprawdzić, pojechać itd. To samo się tyczy wyjazdów wówczas P.O. obowiązki Prezia Komorowskiego. Ten to już w ogóle jeździł tylko z powodów PiaRowych, na dodatek czerpiąc garściami z budżetu Prezydenta, a nie ze środków kampanii swego komitetu i chlapał jęzorem o spływie wody do Bałtyku, o przyzwyczajeniu ludzi do powodzi itp., że pewnie do ochrony tego głupka (przepraszam, ale taką ocenę z powodu tych wypowiedzi dałem mu zanim został Preziem i oceny zmienić nie mogę), należało gromadzić o wiele większe siły, żeby mu ludzie „przyzwyczajeni do powodzi”, nie chcieli udowodnić, że i Komorowski powinien się przyzwyczaić.

 

Chciałbym również informacji, ile kosztowały nas strajki pielęgniarek w roku 2007, „białe miasteczko”, okupacja biura Premiera Kaczyńskiego. Wówczas Pani Gronkiewicz-Waltz latała z kanapkami do pielegniarek i nie wyliczała kosztów tej szopki ... Chciałbym wieeeeele takich wyliczeń i mam nadzieję, że WRESZCIE się ich doczekam. Szczerze mówiąc, to najbardziej chciałbym zobaczyć wyliczenia KOSZTÓW PODATNIKÓW za powadzenie przez wiele lat akcji Owsiaka zwanej „Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy”. Obserwowałem tą ściepę od samego początku, nawet przez 1, 2 lata ją wspierałem, zanim zorientowałem się, że jest to POLITYCZNO-SPOŁECZNE przedsięwzięcie. Zorientowałem się, że za tą ściepę finansuje się Przystanek Woodstock (10% ze ściepy) i że na tym przystanku zaczyna się prowadzić agitkę polityczną (pomijając agitkę religijną, z jakichś wschodnich sekt). A co mnie interesuje z wyliczeń dotyczących tej ściepy? Ano podczas takiej „Orkiestry …” stawia się na nogi całą policję w kraju, aby zabezpieczyć dzieci i młodzież, używaną przez organizatorów w tej akcji. Tysiące policjantów przez całą dobę (a czytałem, że w okolicach miejsc zajętych przez Orkiestrę, patrole zaczynają się już kilka dni wcześniej), pewnie w ramach godzin dodatkowych, w dzień świąteczny, ochrania całą akcję. Jeśli ochrona kawałka ulicy, przez krótki czas kosztuje 3 miliony, to ile kosztuje nas ochrona całej Polski, przez potężne siły policyjne! Po drugie koszty Telewizji Publicznej. Kilkanaście godzin transmisji z wielu miejsc w kraju. Co prawda może kiedyś oglądalność TVP2 trochę się zwiększała podczas tej transmisji, ale reklamy tak czy siak by szły, więc jako wartość dodaną (a może obecnie ujemną, bo obecnie oglądalność jest dosyć kiepska) można doliczyć różnicę między typowym wpływem za reklamy w niedzielę styczniową, a wpływem podczas takiej akcji.

Wydaje mi się, że koszty PODATNIKÓW idą w dziesiątki milionów, a suma zebrana przez Owsiaka, to początkowo kilka milionów, do bodajże 40 obecnie. Wniosek z tego taki, że gdyby Owsiak zaprzestał robienia ściepy, to Państwo, podatnicy, mogliby kupić o wiele więcej sprzętu do szpitali, niż to czyni obecnie Owsiak i uratowano by kilka, kilkadziesiąt ludzi rocznie więcej. Robimy po prostu interes jak Zabłocki na mydle i to tylko po to, aby setki tysięcy młodzieży były urabiane politycznie i prosekciarsko na „Przystanku Woodstock”, jak to się czyni ostatnio. Po co mamy płacić miliony, aby Żakowscy, Kondraty, Balcerowicze i reszta tego soc-liberalnego barachła, okraszane jeszcze obiadkami i pogadankami z Harikrisznowcami, urabiało młodych Polaków na swoją chorą ideologiczną modłę? To jest jak podwójny Zabłocki … nie dość że tracimy jako podatnicy dziesiątki milionów ochraniając ściepę Owsiakowi, to jeszcze zgadzamy się na niszczenie młodzieży chorą propagandą.

 

REASUMUJĄC. Cieszę się, że WRESZCIE widać troskę tylu osób, dotychczas szeroko milczących na temat niepotrzebnych kosztów dla nas, podatników, gdy im to IDEOLOGICZNE pasowało (swój może kosztować, ale obcego trzeba za to samo puścić w skarpetkach). Liczę też na to, że od teraz BĘDZIE TO STANDARD DZIAŁANIA MEDIÓW I NASZYCH RZĄDZĄCYCH.

 

Proszę, jakie dobro mimo wszystko nas spotyka :-))))) i jakie oszczędności mogą zaistnieć w przyszłości, a przecież w informacji o tych 3 milionach (choć w sumie nie rozumiem na co poszło 2,14 mln zł, bo przecież na ochronę policyjną poszło jedynie 0,86 mln, więc na co poszła reszta?) chodziło o skopanie tych biednych ludzi spod krzyża, którzy pragną jedynie NORMALNEGO uświetnienia wspaniałych Polaków, którzy rozumieli, że lecąc do Katynia są warci dla Polski więcej jak tysiące czołgów i samolotów ustawionych na naszej obecnie bezbronnej granicy ...