Kurier z Munster Kurier z Munster
135
BLOG

Drogą polityki jest człowiek!

Kurier z Munster Kurier z Munster Polityka Obserwuj notkę 5

 

W świecie transcendentnym najważniejszy jest Bóg, w świecie doczesnym najważniejszy może być tylko człowiek. I to jedynie człowiek może się stać drogą polityki. Właśnie aksjologia oparta na człowieku musi stanowić podstawę wszelkich politycznych koncepcji. Wówczas cywilizacja zbliży się do egzystencjalnej eudajmonii i sprosta wyzwaniom, które niesie przyszłość.

Czym jest polityka? Polityka jest służbą człowiekowi. Nawet, gdy mówimy, iż służymy państwu, społeczeństwu, dobru wspólnemu, to przecież kryje się za tym człowiek. Państwo, społeczeństwo, dobro wspólne zawieszone w próżni, bez odniesienia do człowieka stają się kategoriami zupełnie bezużytecznymi. Zatracają swój sens. Tylko człowiek tłumaczy zasadność istnienia państwa i społeczeństwa. Wyjaśnia sens całej polityki.

Gdy liberalizm odwołuje się do wolności jednostek, to ma na myśli właśnie szczęście człowieka, bo przecież wolność dobrze pojęta i rozumiana prowadzi do szczęścia; gdy kiedy indziej socjaldemokracja mówi o egalitaryźmie i sprawiedliwości społecznej, to tak samo zabiega o zadowolenie człowieka, bo sprawiedliwość daje zadowolenie człowiekowi; innym razem, gdy republikański konserwatyzm akcentuje rolę państwa, to również zabiega o interesy człowieka, albowiem państwo ma służyć człowiekowi. Wspólnym mianownikiem wszystkich politycznych koncepcji, i wszystkich doktryn, i paradygmatów, i różnego rodzaju opcji jest człowiek. Pod warunkiem, iż posiadają one demokratyczny charakter, gdyż niedemokratyczność, jako zabranie lub ograniczenie wolności niszczy podstawy człowieczeństwa. Człowiek bez wolności nie może być szczęśliwy…

Kardynalnym błędem totalitarnych systemów było radykalne odwrócenie naturalnego porządku rzeczy. Celem i podmiotem stała się wspólnota (państwo, społeczeństwo), człowiek zaś był traktowany instrumentalnie, jako środek. Człowiek został zredukowany oraz zreizowany, uprzedmiotowiony, urzeczowiony. Zabrano mu wolność w myśl absurdalnie pojętej koncepcji szczęścia. Taki sposób myślenia musiał doprowadzić do katastrofy. Albowiem człowieka nie da się uszczęśliwić na siłę. Żadne – nawet najpotężniejsze – państwo tego nie zrobi. Człowiekowi trzeba pozwolić być szczęśliwym. Umożliwić budowanie swojego szczęścia.

Tędy dochodzimy do sprawy najważniejszej. Celem polityki może być jedynie człowiek. Człowiek jest w życiu publicznym najważniejszy. On stanowi podmiot całej polityki. Wszelkie inicjatywy, przedsięwzięcia cała aktywność publiczna muszą być zorientowane na niego i jemu w ostatecznym rozrachunku podporządkowane. To jest właśnie ta myśl przewodnia polityki humanistycznej, a przecież wszelako inna polityka istnieć nie może, bo niby czemu miałaby służyć?! Jakie definiować cele?! Jakie określać wartości?! Dokąd zmierzać?!

Encyklika „Redemptor Hominis” Jana Pawła II:"Wszystkie drogi Kościoła prowadzą do człowieka. Człowiek jest drogą Kościoła”.

A więc nawet w tak potężnej i doświadczonej historycznie instytucji, jak Kościół odkryto tą dziejową prawdę. Wcześniej przez całe wieki twierdzono odwrotnie, że to Kościół jest drogą człowieka. Niby niewielka różnica, a jednak zasadnicza… Kościół otworzył się na człowieka.

Tak samo i polityka musi otworzyć się na ludzi. Polityka musi być dla ludzi… a politycy zawsze z ludźmi… i dla ludzi. A tak niestety dzisiaj w Polsce nie jest. Polityka, to nie walka wszystkich ze wszystkimi o władzę i o „stołki”, jak głoszą niektóre koncepcje politologiczne; lecz to roztropna troska o dobro wspólne, jak głosi katolicka nauka społeczna. A przecież w pojęciu dobra wspólnego mieści się również dobro jednostki ludzkiej i właśnie ono staje się jego ostatecznym celem.

Pięknie pisał ks. Stanisław Kowalczyk komentując poglądy znakomitego filozofa współczesności Gabriela Marcela: (…)„Współczesny człowiek jest opanowany manią posiadania, gdy tymczasem istotą ludzkiej egzystencji jest współistnienie oraz uczestnictwo”.

Gabriel Marcel rozróżniał właśnie owo „być” i „mieć”. (…)„W gruncie rzeczy wszystko sprowadza się do różnicy między tym, co się ma, a tym, czym się jest”. I dalej: (…)„samo w sobie konieczne i ważne (to rozróżnienie), pomiędzy mieć i być, pomiędzy tym, co się posiada, a tym, czym się jest”.

Liberalizm: ten dobrze pojęty, aczkolwiek tak bardzo zdominowany przez ekonomizm bliższy jest jednak „być”, a nie „mieć”, bo uwypukla w sposób szczególnie doniosły wolność i szczęście jednostki. Tymczasem socjaldemokracja mówi o sprawiedliwym podziale dobór; dotyka więc w pierwszej kolejności sfery „mieć” i na tym polega jej metodologiczny błąd. Republikański konserwatyzm akcentuje kategorię państwa. A przecież państwo to my! Nie oni! My! Państwo jest dla jednostek. Państwo bez ludzi istnieć nie może. A więc państwo, to również „być”. To człowiek.

Jednak nawet socjaldemokracja, niezależnie od faktu, jak mylnie operuje poszczególnymi desygnatami znaczeniowymi, to ostatecznie ma na myśli szczęście człowieka, jego „być”, osiągane przez sprawiedliwy podział dóbr czyli „mieć”. Zatem wszystkie koncepcje polityczne w swej osnowie, w swych ideach aspirują do majestatu służby człowiekowi. A zatem drogą polityki jest człowiek. Człowiek jest najważniejszy. Trzeba tylko dokonać implementacji idei w życie, wizji w rzeczywistość.

 

Romano Manka-Wlodarczyk

 

 

Ps. Jestem liberałem, ale jednocześnie jestem wobec liberalizmu bardzo krytyczny. Postuluję jego reformy oraz modyfikacje, korekty poszczególnych założeń. Opowiadam się za społeczną gospodarką rynkową, ale bardziej rynkową niż społeczną; rozsądną wolnością odpowiedzialnej jednostki; silnym, skutecznym państwem; aktywnym, kreatywnym społeczeństwem obywatelskim. Na pierwszym miejscu w polityce stawiam jednak człowieka.

Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka