Drogi Panie Prezydencie!
Z okazji Pańskich 65. urodzin oraz 25. rocznicy przyznania Panu Prezydentowi jakże zasłużonej Pokojowej Nagrody Nobla życzę Panu Prezydentowi:
rozwiązania IPN,
odnalezienia wszystkich kartek ze swojej teczki,
zniknięcia Anny Walentynowicz i małżeństwa Gwiazdów,
napisania jedynie słusznej historii „Solidarności”.
Życzę Panu Prezydentowi stu lat życia, żeby mógł się Pan upewnić, iż w niedalekiej przyszłości nikt nie będzie wątpił, że jest Pan największym bohaterem. Największym, jakiego kiedykolwiek nosiła polska ziemia. Jedynym człowiekiem, który mógł wyprowadzić Polskę z komunistycznej niewoli – absolutnie bez żadnej pomocy.
Przede wszystkim zaś życzę Panu Prezydentowi, by ponownie stanął Pan na czele Rzeczpospolitej. Tyle przecież zostało jeszcze do zrobienia. Musi Pan naprawić to wszystko, co politycy napsuli, gdy był Pan na przymusowej politycznej emeryturze. Pan Prezydent przecież wie co jest dla nas najlepsze. Nikt inny tego nie wie i nigdy nie wiedział. Tylko Pan.
Sto lat, Panie Prezydencie!
Inne tematy w dziale Polityka
