O wilku mowa a wilk tu. Dopiero co zajmowałem się kwestią atakowania PiS przez media i proszę, sprawa nadal interesuje samego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Jak na zamówienie w dzisiejszej „Rzepie” premier w wywiadzie powiedział:
Mówi pan, że zła prasa na Zachodzie to nie problem. A w kraju? Może złe stosunki z mediami kreuje pan świadomie, by budować tę polaryzację: PiS kontra reszta świata?
Tak nie jest. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że ta zła prasa, w wielkim skrócie myślowym i z uwzględnieniem wszystkich wyjątków, jest po prostu wynikiem złych stosunków mojego rządu z oligarchią. Zdecydowana większość mediów jest w istocie pod kontrolą oligarchii.
Czego się z wywiadu dowiadujemy? Właściwie niczego bo premier w kolejnych odpowiedziach mówi „wiem, że nic nie wiem”, „wiem ale nie powiem” itd. Po prostu kolejna „czarna teczka” ala Stan Tymiński.
Dalej: piętrowe zastrzeżenia, chaos terminologiczny i słynne już skróty myślowe.
Nie dowiemy się więc od premiera czy sam również zalicza się do oligarchii, która odzyskała telewizji publiczną, która to ma większość udziałów w rynku telewizyjnym w Polsce. Nie dowiemy się?
Przecież właśnie chodzi o to by gonić króliczka a nie by złapać go.
Uczulony na felczerów prawa zarażonych nihilizmem prawnym, którzy usiłują tworzyć prawo. Uwaga: czasem na siłę przekorny
"A jeśli chodzi o pana sędziego Kryże, to on się okazał niezwykle efektywnym człowiekiem w realizacji naszego programu naprawy wymiaru sprawiedliwości" Jarosław Kaczyński
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka