Tyle razy obiecywałem sobie, że więcej nie będę oglądał kopaniny piłkarskiej reprezentacji Polski. Co innego gra z Niemcami. Sprawa historyczna. Mecz kultowy. Wniosek ostateczny – było już lepiej, ale daleko od europejskiej normy. Z Niemcami nie wygramy przez najbliższe sto lat, jeśli nie wyzbędziemy się dziadowskiej mentalności.
Gra w piłkę nożną jest prosta jak świński ogon. Trzeba szybko biegać, celnie podawać piłkę koledze i dobrze piłkę odebrać. No i mocno bezbłędnie strzelać w przysłowiowe światło bramki. Z bieganiem nie jest najgorzej. Tragedia zaczyna się z celnością podań. Kiedy Polak ma już piłkę przy nodze zaczyna się rozglądać, komu ją podać. Ponieważ żywioł niemiecki naciera Polak kieruje piłkę do Polaka, ale tak jakoś, że piłka trafia pod nogi Niemca. Denerwująca jest też gra do tyłu. Zamiast przeć z piłką do przodu zaczyna się wycofywanie piłki z pierwszej linii na zaplecze. Krótko mówiąc polska reprezentacja zarabiająca krociowe pieniądze jest po prostu technicznie kiepsko wyszkolona, albo genetycznie nieudolna do gry w futbol. Natomiast Niemcy, nasi niedoścignieni wrogowie w punktualności, solidności, w ogóle w dobrej niemieckiej robocie (mercedes), dali książkowy pokaz poruszania się z piłką na boisku. A polski trener reprezentacji może sobie pokazowo bić ręką w barierkę. Powinien sobie tą rękę złamać, wtedy może by zrozumiał, czego nie nauczył swoich chłopców, też za ciężkie pieniądze.
Nie powinno być najmniejszej tolerancji dla chamstwa. Świadome faulowanie należy surowo karać. Tak Polacy zarobili gola z karnej jedenastki. Jak Polacy i Niemcy chcą sobie podkładać nogi i walić się nawzajem w żebra, niech odpuszczą te nawyki w imię czystości sportu, niech poczekają z tym do trzeciej wojny światowej.
Mój komentarz laika chciałbym zakończyć pytaniem – Jacy Niemcy, jacy Polacy? W niemieckiej drużynie grali niektórzy zgermanizowani rodacy. Pomagali im przedstawiciele multi-kulti. Skoro tak, to polska reprezentacja powinna być również bardziej kolorowa.
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości