Wersja obrazu "Taniec wśród mieczów z Galerii Tretiakowskiej, fot. Wikimedia Commons
Wersja obrazu "Taniec wśród mieczów z Galerii Tretiakowskiej, fot. Wikimedia Commons

Sukces Ministerstwa Kultury - obraz Siemiradzkiego wycofany z aukcji

Redakcja Redakcja Sztuka Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Obraz "Taniec wśród mieczów" Henryka Siemiradzkiego został wycofany aukcji w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby's. "Dziękuję całemu zespołowi MKiDN, który się do tego przyczynił. Serdeczne gratulacje" - napisał na Twitterze minister kultury Piotr Gliński.

"Taniec wśród mieczów" został wycofany z aukcji w Sotheby’s dzięki intensywnym działaniom pracowników Wydziału Strat Wojennych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z Narodowym Instytutem Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów i Prokuraturą Rejonową Warszawa-Mokotów.

Licytacja należącego do niemieckiego prywatnego właściciela obrazu miała odbyć się we wtorek w ramach aukcji szerszej kolekcji rosyjskich obrazów. Wystawiający podaje, że obraz nabyli jego rodzice w ok. 1960 r.

Jeszcze wczoraj Sotheby's informował, że pomimo prośby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wycofa ze sprzedaży obrazu Siemiradzkiego. - Nie wierzymy, aby obraz był stratą wojenną, bo pozostał w Polsce przez wiele dekad po II wojnie światowej – oceniono.

Z kolei resort kultury oświadczył, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że obraz ten opuścił Polskę niezgodnie z prawem i dlatego obciążony jest "wadą prawną", w związku z czym powinien zostać wycofany z aukcji. "Resort kultury nie ustaje w staraniach o potwierdzenie tego faktu i powstrzymanie aukcji obrazu" - podkreślało MKiDN.

Negocjacje trwały podobno do ostatnich chwil. - Ostatnie konsultacje jeszcze dzisiaj o piątej rano miały miejsce. Okoliczności były dość niecodzienne, dom aukcyjny ostatecznie zachował się w sposób profesjonalny i uległ naszym argumentom prawnym - mówił wicepremier.

Zdradził, że trwała "przepychanka na oświadczenia". Decyzję o wycofaniu ze sprzedaży podjęto ostatecznie w trosce o dobro obrazu, nie uznając argumentów polskich władz dotyczących możliwej wady prawnej.

Minister Gliński zapowiada, że Polska będzie się starać o powrót obrazu do Polski i wyegzekwowanie go na rzecz Skarbu Państwa. - Najważniejsze jest, że obraz został wycofany z aukcji i nie zostanie sprzedany. Działamy w celu zabezpieczenia tego dzieła sztuki, a naszym celem jest jego odzyskanie, czyli decyzja o przekazaniu tego działa na rzecz strony polskiej - podkreślił szef MKiDN.

Zobacz także: Obraz Leonarda da Vinci najdrożej sprzedanym dziełem sztuki

O wycofanie z aukcji obrazu Siemiradzkiego - zaliczanego do polskich strat wojennych - resort kultury wystąpił do Sotheby’s na początku listopada, nie posiadając wówczas jeszcze informacji dotyczących powojennych losów obiektu.

Obraz był prezentowany w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie na wystawie monograficznej Henryka Siemiradzkiego latem 1939 r. jako własność Anny Szretterowej. Wystawa planowo miała trwać do końca września, jednak w wyniku wybuchu II wojny światowej oraz okupacji niemieckiej obiekty zostały zabezpieczone przez władze niemieckie i przewiezione do gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie. W wyniku dodatkowych kwerend archiwalnych ustalono, że obraz 18 listopada 1939 r. został odebrany za zgodą władz niemieckich z Muzeum Narodowego w Warszawie przez jego ówczesną właścicielkę.

Losy obiektu od tego momentu aż do marca 1953 r., kiedy obraz został zarejestrowany przez osobę prywatną w Rejestrze Zabytków Ruchomych, pozostają nieznane. Zgodnie z tym zapisem obraz nie mógł zostać wywieziony poza granice Polski.

"Brak informacji dotyczących okoliczności nabycia obrazu przez obecnego posiadacza oraz fakt, że obraz na podstawie obecnie posiadanych przez ministerstwo informacji został wywieziony z Polski bez stosownego pozwolenia przemawia za tym, że obiekt obciążony jest wadą prawną" - wyjaśnił resort kultury. Na tej podstawie udało się wstrzymać aukcję.

Wicepremier Gliński poinformował, że zostało złożone zawiadomienie do prokuratury i wszczęła ona dochodzenie w tej sprawie. Dodał, że jest ono nakierowane na ustalenie okoliczności i daty wywozu obrazu z Polski.

- W zależności od jego wyniku będziemy postępowali dalej. My także złożyliśmy wniosek o zabezpieczenie tego obrazu; następnym krokiem jest decyzja sądu angielskiego w kwestii zabezpieczenia. Będziemy domagali się wyegzekwowania tego obrazu na rzecz Skarbu Państwa polskiego, ponieważ istnieje możliwość uzyskania decyzji o tym, że ten obraz zostanie przekazany do Polski właśnie na podstawie tego, że on był nielegalnie najprawdopodobniej z Polski wywieziony, a w związku z tym przepadek tego mienia na rzecz Skarbu Państwa polskiego jest oczywisty - wyjaśnił szef MKiDN.

Zobacz także: Amerykanie wolą Czechów? Jan Styka, Alfons Mucha i „zaaresztowane obrazy

Henryk Siemiradzki (1843-1902) był przedstawicielem akademizmu w polskim malarstwie i członkiem wielu akademii europejskich, całe życie czuł się Polakiem pomimo przypisywania mu rosyjskiej narodowości. Malował obrazy o tematyce antycznej i chrześcijańskiej, co przełożyło się na jego dużą popularność. Jednym z jej objawów są aż cztery znane wersje obrazu "Taniec wśród mieczów". Jedna z nich, z 1881 roku, znajduje się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie, natomiast mniejsza kompozycja z 1887 r. została sprzedana na aukcji w Sotheby’s w Nowym Jorku za 2,1 miliona dolarów, ustanawiając rekord aukcyjny dla jej twórcy.

W ciągu ostatnich pięciu lat dzięki staraniom ministerstwa kultury odzyskano ponad 340 cennych obiektów, które powróciły z Niemiec, Austrii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, a także zostały odnalezione na terenie kraju.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura