Wcale mnie nie dziwi, że telewizja Kurskiego nie transmitowała finału Rolanda Garrosa

                                        Notkę tę dedykuję Administratorom Salonu24, którzy ją pod dywan zamietli

A teraz do rzeczy.

Skąd ten tytuł notki?

Bo nie bez podstaw sądzę, że pan Jacek Kurski będąc w wieku Idy Świątek, - bekhend i forhend ćwiczył wyłącznie przed Bożym Narodzeniem oraz Wielkanocą, gdy zmagając się z dywanami machał na podwórku trzepaczką w czasie porządków przedświątecznych.

I jeszcze jedno. Sen z oczu spędza mi myśl, że teraz prezesem Polskiego Związku Tenisowego, bez żadnego trybu, może teraz zostać pan poseł Ryszard Czarnecki - vide:  https://img02.charitystatic.pl/pcha-2.public/1440952_631d018_1024x768..jpg . I ja bynajmniej nie żartuję, skoro poseł Czarnek ma zarządzać resortem edukacji.

I rzecz najważniejsza. Dziś panna Iga po wygraniu wielkiego szlema pokazała Polakom, czym naprawdę jest rodzina, czego wielu mogłoby się od niej uczyć, - wiecie kogo mam na myśli. Bo do śmierci nie zapomnę tej sceny, jak panna Iga po wygraniu piłki meczowej biegnie do stojącego skromnie na widowni Jej ukochanego Taty. 

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

UWAGA! WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI!

Portal internetowy Salon24 news – vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1082276,koronawirus-nie-jest-dzielem-przypadku-tak-twierdzi-antoni-macierewicz właśnie poinformował, że, cytuję:

„Koronawirus nie jest dziełem przypadku? Tak twierdzi Antoni Macierewicz. Wiceprezes partii rządzącej bardzo krytycznie ocenia przekaz niektórych polskich mediów w relacjach na froncie walki z COVID-19. - Niestety, część mediów wcale nie jest zainteresowana zdrowiem obywateli, tylko zajmuje się tworzeniem atmosfery nagonki, histerii, zagrożenia, zdenerwowania oraz konfliktu społecznego. Muszę powiedzieć, że to bardzo duży problem: nieodpowiedzialność mediów i ich polityczne uwarunkowania. Kiedy rzecz dotyczy kwestii politycznych, to można uznać, że wszystko jest w porządku. Ale w tym momencie, takie działanie może zagrozić społeczeństwu. Wynosi się to zagrożenie do rangi głównego dla zdrowia Polaków - analizował Macierewicz…”

Mój komentarz:

W mojej opinii pan minister miał ewidentny wybuch adrenaliny w skrzydle płata czołowego, który jest odpowiedzialny za nasze myśli, pragnienia i racjonalne postrzeganie otaczającej nas rzeczywistości. 

Post Scriptum

Administratorzy Salonu24 nomen omen pod dywan notkę zamietli, - więc resztę sami sobie Państwo dopowiedzcie. Zaś dla niekumatych zamieściłem pomocniczą fotkę pod notką.

Lecz mimo tego notka dobrze sobie radzi, bo ilość odsłon wynosi już grubo ponad dwadzieścia tysięcy.

Miłego weekendu Państwu życzę.