Motto: W najnowszym sondażu popularności polityków, gdzie zawszy na pierwszych miejscach byli prezydent lub premier, wyskoczył Szymon Hołownia, - vide: https://www.youtube.com/watch?v=hj15umNwhxQ
A teraz do rzeczy:
Dziś rano napisałem krytyczną wobec rządu premiera Morawieckiego notkę pt. „Dziś rekordowa ilość zgonów, a Premierowi się nadal wypłaszcza ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1091561,dzis-rekordowa-ilosc-zgonow-a-premierowi-sie-nadal-wyplaszcza .
Notka ta do tego stopnia rozjuszyła komentujących ją „pisowskich ortodoksów”, że dwoje z nich dodało z zemsty do rzeczonej notki komentarze, w których życzą mi rychłego zejścia z racji mojego wieku. Tu nasuwa się smutna refleksja jak bardzo zdemoralizowani i oszołomieni politycznie są pisowscy ortodoksi życzący śmierci każdemu, kto bodaj odrobinę inaczej niż oni myśli. Czasem myślę, że ich organiamy składają się w 10-ciu procentach z wody, a pozostałe 90 procent to jakaś wynaturzona i patogennie toksyczna nienawiść
Zacząłem tedy główkować nad przyczyną tej wynaturzonej nienawiści i doszedłem do wiele mówiących wniosków.
Pamiętacie Państwo kultowy film pt. „Grek Zorba ”? Większość z Państwa zapewne tak, a tym, którzy nie widzieli tego filmu opowiem w skrócie jego fabułę.
"Grek Zorba" to opowieść o tym, jak niejaki Basil, nieco sztywny Amerykanin-artysta greckiego pochodzenia, jedzie na Kretę, by zmienić coś w swoim życiu i przy okazji uruchomić na nowo rodzinną kopalnię. Tam spotyka Alexisa Zorbę, który oferuje mu swoje usługi jako kucharz i górnik. Grek Zorba projektuje i buduje buduje wyciąg do spuszczania z lokalnego wzgórza ciężkich bali z pni ściętych drzew, co kończy się gigantyczną katastrofą. Gdy Anglik Basil rozpacza po katastrofie, Grek Zorba proponuje mu zatańczenie Zorby, co sprawia, że obydwaj zatracają się w tańcu zapominając o katastroficznym nieszczęściu.
A teraz wracamy do mojej notki.
Moim zdaniem nienawiść komentatorów życzących mi śmierci wzięła się stąd, iż ich Autorzy intuicyjnie przeczuwają już katastrofę Partii Jarosława Kaczyńskiego, która najprawdopodobniej zakończy się ucieczką pana Prezesa – vide:
https://www.youtube.com/watch?v=6-wI4C2erOU (polecam dźwięk na full i wersję pełnoekranową)
Piękna katastrofa, nieprawdaż? Nic tylko zorbę zatańczyć - vide:
https://www.youtube.com/watch?v=2AzpHvLWFUM&t=12s
Wszystko wskazuje na to, że u nas już wkrótce dojdzie do takiej samej katastrofy.
Wszakże obawiam się, że zrozpaczony Jarosław Kaczyński nie znajdzie amerykańskiego partnera do tańca, gdyż osobiście wątpię by Donald Trump po właśnie odniesionej spektakularnej katastrofie wyborczej miał jeszcze ochotę z Panem Prezesem zorbę pocieszenia zatańczyć.
Kończąc notkę, życzącym mi śmierci pisowskim komentatorom dobrej nocy życzę, - i niech im się przyśni ich ukochany Jarosław, - jako bezwzględny egzekutor.
Liczę także, iż Administratorzy Salonu24 wykażą się poczuciem humoru i nie zamiotą pod dywan tej żartobliwej notki.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
