Jeżeli ZERO to nic, to może to oznaczać tylko tyle, że nic nie znaczy. Sąd Najwyższy dzisiaj tę prawidłowośc potwierdził, mimo że zauważył istnienie ZERA w tym sensie, iż rozpatrzył złóżony przez NIC wniosek o ekstradycję Romana Polańskiego. Sąd Najwyższy nie mógł uczynić inaczej, gdyż ZERO to wprawdzie NIC, ale jednak z jakiegoś powodu Arabowie je wymyślili. Może uczynili to z tego powodu, że założyli, iż jeśli istnieje COŚ, to istnieć musi też NIC, czyli ZERO? Prawidłowość ta obowiązywac może też odwrotnie, ponieważ w istocie nie istnieje także JEDEN, DWA, TRZY i nawet CZTERY, a skoro owe byty nie istnieją, to równie dobrze nie istnieć może też ZERO, bo niby dlaczegóż nie?
Wżdy Arabowie wymyślając ZERO na pewno nie spodziewali się, że w realnym świecie zaistnieć może też minus ZERO (-0), mimo że raczej nie powinno. Jednak skoro na chwilę zaistniało minus P&S, to dlaczegóż nie miałoby zaistnieć, choćby tylko ciut-ciut, minus ZERO?
