Tak trochę dzisiaj nie miałam czasu i dopiero teraz zajrzałam na forum ogólne S24. Ręce mi opadły i naszła mnie refleksja... Tu w niewielkiej uliczce obok mojego domu są różne maleńkie przybytki typu pralnia, xero, naprawa odzieży, serwis komputerowy... i takie tam... (nie ma szewca niestety). Tak samo ważne i nieważne, jak ten portal. I tam jak się zaczyna lato i sezon letni wywieszane są kartki "Nieczynne do odwołania. Urlop."
Mam więc propozycję, żeby S24 również wywiesił taką informację. Ciekawe jak zmaleje wtedy eskalacja a) nienawiści i b) wazeliniarstwa. Społeczeństwo mogło by zyskać. Ja bym to sobie tak około września zbadała, gdy wszyscy wrócą znad mórz, jezior i oceanów. Tudzież spod górskich wzniesień oraz z nizin zielenią pachnących... Co powiedzieliby wywakacjowani blogerzy sami z siebie i sobie nawzajem? Bo ja jako utopistka mam niejasne wrażenie, że odłączenie Szanownych Państwa od tego miejsca sprawiłoby cudowne ozdrowienie pozytywnych emocji skierowanych na opowieści o ślicznej traszcze nad brzegiem rzeki, albo festiwalu latawców w Górce Małej.
Spróbuj Administracjo. Przepisz umowy z reklam na ryczałt wakacyjny, żeby nie było strat, a nasz świat wypięknieje.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
