Czytam te wszystkie wpisy na S24 - czasem pobieżnie, czasem wnikliwie - i zastanawia mnie co Wy ludzie tutaj wszyscy robicie? Znacie sie na geopolityce od Korei Północnej po konsekwencje inkaskiej niemocy wobec hiszpańskiej ekspansji. Wiecie wszystko o Fornaliku, Katarzynie W., rachunkach Ministerstwa Sprawiedliwości oraz semickich inklinacjach w kwestiach wszelakich. Dowiaduję się od Was o jedynie słusznych sposobach na studzienki kanalizacyjne w Warszawie, ekonomicznych zależnościach między amerykańskim przemysłem alkoholowym a polskim zbożem, czapką Rokity a trotylem oraz wkładzie Prezesa w walkę o sześciolatki(ków), a jakoś nie mogę nikogo z Was znaleźć na froncie walki.
Nawet ci podpisani na zielono i czerowono głłównie mielą powietrze.
Dlaczego Wy wszyscy w czymś nie startujecie? Niekoniecznie w konkursach na najwiekszą bańkę mydlaną. To mogą być prozaiczne wybory do Rady Europy, albo tam takiego NATO... Oni mają wiele struktur, w któych świetnie znajdzie się kilka osób... Jest np.: Komitet planowania ds. ropy naftowej (PPC), albo Wspólny komitet medyczny (JMC)... no że o Komitecie planowania lotnictwa cywilnego (CAPC) nie wspomnę... Trochę tego jest. Trzeba tylko wysłać CV.
Piszę to z życzliwą troską, gdyż marnotrawstwo jest grzechem i wszystkie "ja wiem lepiej" powinny za godziwe pieniądze spełniać się w instytucjach umiejących wykorzystać ten potencjał.
Powodzenia, tylko proszę się kulturalnie pożegnać.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
