"Wybory wygrywa się nie w Wilanowie, a w Końskich" - czy aby na pewno?

"Wybory wygrywa się nie w Wilanowie, a w Końskich" - To może być jednak nie do końca prawda. W Końskich wygrał Karol Nawrocki. Zdobył 39,96 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski z poparciem 27,38 proc. Panowie kolejno zdobyli: 6 918 i 4 741 głosów. W całej Polsce biorąc faktyczne wyniki z 95 % lokali wyborczych mamy remis. Ciekawie wygląda zestawienie tych wyników z wynikami jakie w 2020 roku osiągnął Andrzej Duda. Uzyskał wtedy ponad 54,01 proc., zaś Trzaskowski 23,09 proc.To pokazuje, że,   kto wprowadzi się do pałacu prezydenckiego jest sprawą otwartą.

Trzaskoś poprawił swój wynik w Końskich z przed 5 lat z 23,09 % na 27,38 %.

Dlaczego faworyt "Uśmiechniętej Polski" przegrał I turę? Bo ten remis to przegrana.

Nie potrafił się zdystansować od fatalnej bardzo nieudolnej gospodarczo polityki D. Tuska. Tusk nie tylko mu nie pomagał ale był  i będzie balastem , który ciągnie go na dno.

Wyniki I tury pokazują, że PiS moim zdaniem  stracił na tym, ze zrezygnował z obsadzenia M. Morawieckiego w roli kandydata. Przy umiejętnie poprowadzonej kampanii. Tu wielkie gratulacje dla Szefernakera - jednego z najciekawszych i najsprawniejszych polityków młodego pokolenia - Morawiecki miał szansę nawet na wygraną  wygraną już w I turze. Bo mógł skonsumować sukcesy gospodarcze które osiągnął jako premier. Nie przeszkodziłaby mu absolutnie krytyka ze strony obecnie rządzącej koalicji. Co ona jest  warta  pokazują klęski wszystkich komisji jakie w tej sprawie zostały powołane. Wszystkie te dęte zarzuty nie warte są nawet funta kłaków. No ale obsadzenie MM w roli kandydatą wymagałoby wyrzucenia za burtę  ziobrystów a nie  zaproszenia ich do wspólnej partii. 

Kaczyński postanowił pożeglować na prawo. Dać fory takim ludziom jak Bąkiewicz i innym osobowościom ultraprawicowym.  Okazało się, że Kaczyński "serce ma po prawej stronie". Czy da się z tym żyć? zobaczymy.

Przede  nami ciekawe politycznie 2 tygodnie.