Po Przemysławie Wiplerze kolejnym, który może odejść tym razem z PO jest poseł Godson. Chce startować na prezydenta Łodzi, co może wywołać kryzys w lokalnej PO. Obecnym prezydentem jest Hanna Zdanowska (PO) należąca do frakcji Grabarczyka. Realne są wobec tego dalsze walki frakcyjne, a próba wycięcia Godsona może przyczynić się do jego odejścia z PO. Choć sam zainteresowany nie potwierdza tego, ale wskazuje, iz decyzje podejmie na jesieni. Warto na to patrzeć jako na proces. Ponoć sam Wipler dojrzewał do odejścia z PiS od początku maja, a dzisiaj po konferencji Jarosława Kaczyńskiego z Piotrem Duda otrzymaliśmy czytelny sygnał dalszej walki PiS z liberalizmem. W jakiej postaci - to się okarze. Jednak sam Godson ogłaszając swoje aspiraje buduje przeciw sobie wewnetrzną opozycję oraz sonduje własną pozycję. Rezultaty jakie z tego uzyska będą składać się na przyszłą dezycje.
Warto zauważyć, że jeśli Godson odejdzie, i w praktyce zostanie prezydentem Łodzi, a kolejnym po nim może być Wipler w Warszawie, dodajmy do tego popularnego Dutkiewicza we Wrocławiu i Gowina w Krakowie, to może zaistnieć potężna koalicja prezydentów, która wesprze budowe nowej formacji. Zbudowanie ugrupowania na silnych osobowościach w dużych miastach jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, tym bardziej, że łatwiej będzie budować struktury, gdyż ludzie szybciej organizują się woków wyrazistych postaci. A nie można lekceważyć casusu Lecha Kaczyńskiego, który jako popularny minister i prezydent Warszawy skutecznie rozporomował swoją postać.
Ogólnie z powyższego wynika coś istotnego - rośnie walka wewnętrzna w PO - dalszy podział na frakcje może oznaczać rozpad tej formacji.
Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
