Dawno, dawno temu pewna rodzina wyemigrowała do Niemiec. Nie pojechali w ciemno, już w domu wiedzieli gdzie będą mieszkać, pracować i uczyć się. W Niemczech okazało się że ich syn nie był zadowolony z pobytu . Jednak uczył się i egzystował dla ..... poznanej dziewczyny. Minęły jednak 2 lat i młody skończywszy nauki postanowił wracać. Mówił że jest tam ładnie tyle że Śląsk z kominami jest ładniejszy. Mijały lata a on postanowił otworzyć swój zakład pracy zatrudniając 8 pracowników. Mimo to ciągle chciał zmian. Jak mówił zawiódł się na PO więc mimo tłumaczenia wielu zagłosował na komuchów PIS. Szybko jednak mu minęło więc w obawie dobrze, a nawet bardzo dobrze prosperującą firmę przeniósł za granicę gdzie warunki dla prywatnego przedsiębiorcy są o wiele lepszy niż tutaj. Oczywiście musiał tam poszukać pracowników o których ciężko nie było. Dlaczego o tym piszę? Bo wczoraj ku memu wielkiemu zdziwieniu usłyszałem : " po tych kilku latach obecnych rządów myślę że nam i Polakom lepiej by było gdyby wróciły granice z czasów rozbiorów". Dlaczego tak mówił? Jego odpowiedź była prosta - nie ma teraz polityków godnych zaufania a PIS tak mnie zawiódł że głosując na nich wyrządził bym swemu dziecku krzywdę na przyszłość.
Jakie wnioski z tego? Ano, PIS wydaje się być partią anty wolnościową skoro młodzi, zafascynowani niedawno wizją tej partii obecnie uważają PIS za zło dla swych dzieci.
Komentarze