Parking przed przychodnią, dochodzę do auta a ono zablokowane przez inne auto. By było ciekawiej miejsca parkingowe wolne a to auto stoi sobie na pasie ruchu. Pani w rejestracji pyta o kierowcę tak ustawionego samochodu. Na to odzywa się pani : " samochód mój ale jestem kierowczyni więc proszę prawidłowo apelować". Czyli ta pani uważa że jest kierowc-zynią. Pytanie czy lepsza i mądrzejsza od pani kierowcy?
Bo że śmiech człowieka bierze słuchając w TV takich nazw jak " ministerka" co od razu kojarzy mi się z kierowcą Tira, zwanego popularnie tirowiec. Jak zatem popularnie nazywać coraz więcej pań kierowców Tira? Nie odważę się tego napisać ale myśleć nikt mi nie zabroni.