Gotowość Ministerstwa Obrony Narodowej, pod przywództwem niejakiego Antka Macierewicza, który robi w PiS za eksperta od wszystkiego, do udziału w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu, w koalicji na czele z USA, skłania do postawienia zasadniczych pytań.
Jakie są w końcu kompetencje premier Beaty Szydło, skoro Antek tego na pewno z nią nie konsultował?
Czy było temu poswięcone najpierw jakieś posiedzenie rządu, bo jednak jakby na to nie patrzeć, gotowość MON i Antka Macierewicza do wojny, oznacza wypowiedzenie wojny Państwu Islamskiemu.
Czy nasza armia jest gotowa do takiej wojny, bo z tego co mi wiadomo, to dalej koszar i żołnierzy pilnują prywatne firmy ochroniarskie.
Antek może się później tłumaczyć, że został źle zrozumiany, lub jego słowa zostały nadinterpretowane, ale dla obcinaczy głów to on sobie może opowiadać historyjki, o użytej przez niego przenośni literackiej, że jego jęzor wyraził co innego niż myślała głowa. Antek rozpoczął wojnę w imieniu Polski magdalenkowej której to jest obecnie reprezentantem, z państwem które nie uznaje żadnych reguł, które z dużą dozą prawdopodobieństwa posiada swoje wojsko, ukryte w masie uchdźców zaproszonych przez niemieckie władze do osiedlenia się w zjednoczonej Europie. Żołnierze państwa islamskiego nie będą mieli żadnych skrupułów w niszczeniu celów cywilnych i wojskowych na terenie Polski. Po paru takich samobójczych akcjach w wykonaniu islamistów w których zginie nie wadomo ilu Bogu ducha winnych Polaków, Antek wyjdzie na mównicę i pewnie powie, że jego słowa o udziale w wojnie z IS, zostało przez obcinaczy głów nadinterpretowane i zostały oczywiście źle zrozumiane.
Świadczy to o tym, że Antek zupełnie się nie liczy ze zdaniem pozostałych członków rządu, na czele z premier Beatą Szydło, która nie komentując tej informacji o przygotowaniach wojennych MON, stawia siebie jako marionetkę, laleczkę, ozdobę dla Jarosława i Antka, która to ma zaakceptować każdą decyzję podejmowane przez najważniejszych ludzi w PiS.
Osobiście bym wysłała Antka do Syrii z Jarosławem Majdaniarzem na tę ich prywatną wojenkę z Państwem Islamskim do spółki z Waszczykowskim,Rychem Czarneckim i innym nadęty pisowskim eliciarstwem. Gdyby taką armię złożoną z pisowskiego eliarstwa wysłać do Syrii, to Putin ze swoimi gierojami na pewno by zaczął robić w portki, na sam widok Jarosława i Antka do spółki z Rychem w kałachach, na rączych białych rumakach.
Drżyj Putinie!!!, drżyj Assadzie!!!, drżyj Iranie!!!, lepiej uciekajcie gdzie pieprz rośnie, bo jak was gieroj Jaro z Antkiem dopadną to ręka, noga, mózg na ścianie. I po co ci było naiwny Putinie zadzierać z Jarem i Antkiem? Teraz to stracisz nie tylko Ukrainę, ale i całą Zachodnią i Srodkową Syberię. A jaką to radochę będzie miał Krzychu Szczerski, że Putin wreszcie odpieprzy się od jego ukochanej banderowskiej Ukrainy i spełni sie jego marzenie o granicy Polski z Ukraina na Sanie, z banderowskim Przemyślem i Rzeszowem.
Zawsze uważałam, że słowa i czyny Antka Macierewicza oraz innego czołowego pisowskiego eliciarstwa, wyrażają głeboką myśl strategiczną naszego geniusza Jarosława Majdaniarza. W głębokim zamyśle majdaniarskiej głowy, lepiej jest polskim wojskiem uderzyć w ruska w Syrii i zaraz po tym efektownym bitzkriegu przynieść upragnione wyzwolenie ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie od putinowskiego jarzma, a nastepnie wspólnie z hersztem banderowców Poroszenką, pogonić znienawidzonego ruska hen za Ural. Szczegóły tego genialnego zamysłu są w tej chwili uzgadniane na najwyższych szczeblach wojskowych polskich i banberowskich.
Putin i jego najbliższa kamaryla na pewno już robią w portki, kiedy tylko Jaro popatrzy w kierunku wschodnim, co jest zawsze skrupulatnie odnotowywane przez ruskie agentury. Jako ruska agentka mogę zdradzić, że ruscy agenci zadaniowani na odcinek Jarosława, maja ściśle nakazane liczenie każdego dnia, ile razy nasz geniusz strategiczny spojrzy w kierunku wschodnim. Wiem również iz ta wiedza jest pilnie i natycchmiastowo poddawana drobiazgowej analizie. Chyba jakieś wnioski KGB i GRU z tych obserwacji wyciąga.
A treaz calkiem poważnie. Oby się nie okazało, że identycznie jak w przypadku Kiejkutów Starych, za parę lat a może nawet i wcześniej, z prasy amerykańskiej dowiemy się, że magdalenkowi nadzorcy naszych wszystkich darmowych lachociągów, w tym również pisowskich, nie wzięli od swoich amerykańskich mocodawców, gdzieeś w jakimś grobowcu na cmętarzu w pudełku po butach jakieś cirka 30 millionów USD i wydali rozkaz pisowskim eliciarzom „Na rusa do Syrii marsz”!!!
Przecież już raz Amerykanie przerabiali ten temat z Pięknym Olem, a ponieważ eliciarstwo pisowskie ma to samo ukorzenienie co oświeceni komuniści, czy też obóz zdrajców i zaprzańców, więc czemu Amerykanie nie mieliby powtórzyć tego samego numeru co z Kiejkutami Starymi. Zwłaszcza że obóz patriotów inaczej niczym się nie różni od zdrajców i zaprzańców, kiedy to w sprawie Kiejkutów Starych zawzięcie milczeli, gdy sprawa ujrzała światło dzienne, z powodu ujawnienia tego mega-skandalu w amerykańskiej prasie. Oświeceni komuniści próbowali oponować, ale im to zupełnie nie wychodziło, zaś obóz zdrajców i zaprzańców oraz patriotów inaczej milczeli jak zaklęci, wiedząc że kiedy tylko dadzą publiczny głos w tej sprawie, zaraz będą musieli popełnić taktownie samobójstwo.
Inne tematy w dziale Polityka
