Wenger out. Najlepszy trener w historii Arsenalu opuszcza klub

Arsene Wenger odejdzie z Arsenalu Londyn po zakończeniu sezonu. Francuskiego menadżera żegnają byłe gwiazdy angielskiej drużyny.

Krytycy Wengera dopięli swego. Na trybunach Emirates Stadium od miesięcy skandowano "Wenger out", kibice przynosili na stadion transparenty z wizerunkiem trenera i głośno domagali się dymisji. Arsene Wenger prowadził Arsenal od 1996 roku. Do klubu przychodził jako nikomu nieznany szkoleniowiec, któremu nie wróżono wielkich sukcesów. Czas pokazał jednak, że to pod jego wodzą Arsenal notował największe sukcesy w historii. Promował znakomitych, młodych zawodników. Dzięki niemu wielu z nich stało się piłkarzami światowej klasy.

- Po dokładnym rozważeniu sytuacji i dyskusji z szefami doszedłem do wniosku, że to odpowiedni czas na rezygnację. Jestem wdzięczny za okazane mi zaufanie i możliwość prowadzenia klubu przez tak długi czas. Chciałbym podziękować sztabowi szkoleniowemu, zawodnikom, dyrektorom i fanom, dzięki którym Arsenal jest tak wyjątkowym klubem - oświadczył Wenger, który po 22 latach pracy w Arsenalu powiedział "dość".

Londyński klub wraz z nim trzy razy sięgał po mistrzostwo Premier League, deklasując rywali. W 2006 roku Arsenal grał w finale Ligi Mistrzów i przegrał 1:2 z Barceloną. Wenger wypromował i ukształtował takich zawodników, jak Thierry Henry, Patrick Vieira, Robert Pires, Marc Overmars, Dennis Bergkamp. Prowadził również dwóch polskich bramkarzy: Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. Eksperci twierdzą, że Wenger naznaczył swoją epokę w lidze angielskiej. Jego Arsenal grał przez lata z polotem, stawiano na technicznych zawodników, szybką grę na jeden kontakt. Po wielu latach sukcesów, popularni "The Gunners" przechodzili przez kryzys, który trwa do dziś.

Arsenal, mimo kilku ciekawych transferów w ostatnim czasie, nie może zająć miejsca w pierwszej czwórce Premier League. Obecnie zajmują 6. miejsce, mimo wielu gwiazd w składzie: Mesuta Ozila, Pierre'a-Emericka Aubameyanga, Aarona Ramseya czy Petra Cecha. Jedyna szansa na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie dla "Kanonierów" to zwycięstwo w Lidze Europy. To nie będzie jednak łatwe, bo na drodze w półfinale stanie faworyt rozgrywek - hiszpańskie Atletico Madryt.

Od sezonu 2018/2019 drużynę poprowadzi nowy trener. Wiele mówi się o przyjściu Thomasa Tuchela, który wcześniej trenował Borussię Dortmund. U kibiców wysoko stoją akcje Luisa Enrique, który z sukcesami zarządzał szatniami Celty Vigo, Romy i Barcelony. Arsenal może objąć również Joachim Low po mundialu w Rosji.

Wojciech Szczęsny zamieścił na Instagramie zdjęcie w objęciach Wengera, które podpisał: "najwspanialszy".

GW