Karuzela głupoty

Ostatnie doniesienia medialne odsłaniają rzekomy plan Żurka na uzdrowienie i przejęcie KRS-u.

Ów plan miałby polegać na podjęciu przez sejm uchwały o wygaszeniu mandatów 15 sędziów członków obecnej kadencji KRS-u i reaktywację na te stanowiska sędziów, których kadencja została wygaszona ustawą o KRS z 2018r zdaniem Żurka tylko przerwana w 2018 roku.

Pierwsza runda Żurek – Nawrocki jak ograć Prezydenta. Kadencja przerwana nie wymaga ponownego powołania prezydenta.

Tu nasuwa się proste pytanie, kiedy będzie upływać kadencja reaktywowanych sędziów.

Kolejne pytanie jak będą wybierani nowi członkowie 15 sędziów po upływie kadencji kolejnych członków, czy w 2026 wszyscy na wspólną kadencję zgodnie z ustawą z 2018r.

Jeśli ich kadencja ma spełniać wymogi Konstytucji to po czterech latach indywidualnie, czyli w różnym czasie, ponieważ tak byli wybierani zgodnie z poprzednią ustawą sprzed 2018r.

Druga runda Nawrocki – Żurek jak odparować cios. Prezydent nie może odmówić powołania sędziego na członka KRS-u powołanego zgodnie z ustawą, jaką ustawą tą sprzed czy z roku 2018.

Jeśli nawet Żurek osadzi takiego sędziego na członka KRS-u bez powołania go przez Prezydenta będzie to dla odróżnienia od neo duo sędzia w KRS-ie.

Ponieważ boks amatorki trwa trzy rundy po drugiej nieuchronnie jest trzecia.

Trzecia runda Nawrocki – Żurek jak znokautować. Znowu, aby być w zgodzie z konstytucja sędziów wszelkiego rodzaju sądów powołuję Prezydent wyłonionych w konkurach przez KRS.

I tu nie da się już obejść czy też ograć Prezydenta aczkolwiek może powstać kolejny niedorzeczny pomysł, aby to robił sejm uchwałami.

Panie Ministrze Żurek sędzia to arbiter a nie bokser, czy aby nie pomyliły się Panu te pojęcia.

Panie Marszałku Sejmu przerwij Pan tą ustawkę Żurka i zaproponuj merytoryczne rozwiązanie sporu zwaśnionych stron - rodzaj okrągłego stołu.