Całowanie 'pracodawcy' w 4 litery: część II

Urzędy Pracy

W poprzedniej notce odniosłem się - na przykładzie pewnego ogłoszenia rekrutacyjnego - do formalnych oczekiwań pracodawców w procesach rekrutacyjnych. Dzisiaj natknąłem się na pewien komunikat, ściśle dotyczący rynku pracy i bezrobocia.

Powiatowy Urząd Pracy w miejscowości …. (proszę zgadnąć) opublikował komunikat o następującej treści:

„Zachęcamy pracodawców do rekrutacji pracowników za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy w …. . Obecnie w rejestrze Urzędu figuruje duża liczba osób, które zarejestrowały się jako bezrobotne w ostatnich tygodniach, najczęściej po dłuższym okresie zatrudnienia. Osoby te posiadają udokumentowane kwalifikacje i doświadczenie w pracy.”

Uzupełnieniem tego komunikatu jest załącznik zawierający zestawienie liczby zarejestrowanych bezrobotnych według określonych zawodów (dodajmy, wybranych zawodów).

Oprócz przemyconej informacji o wzrastającym bezrobociu co już nikogo nie dziwi, zastanawia mnie miejsce opublikowania powyższego komunikatu.

A miejscem tym jest (and the winner is..) …. witryna internetowa owego urzędu.

Zastanawiam się dlaczego urząd zamieszcza tego typu komunikat na swojej stronie internetowej, skoro przedsiębiorca, który chce (może?) zatrudnić pracowników i tak sam poszuka najlepszego sposobu na pozyskanie pracowników. Jeżeli przedsiębiorca potrzebuje zatrudnić legalnie pracowników, to i tak najpewniej zwróci się do owego urzędu z ogłoszeniem rekrutacyjnym. Tym bardziej, że może przy okazji skorzystać z form pomocowych. A ten przedsiębiorca, który nie planuje zatrudniać i tak na stronę urzędu pracy nie zajrzy. Po co taki komunikat?

Czy nie byłoby lepiej – ułatwiając życie i przedsiębiorcom i bezrobotnym – publikować na stronach urzędu (generalnie: Urzędów Pracy), krótkich CV osób poszukujących pracy, z możliwością nawiązania kontaktu i z zachowaniem poufności danych osobowych?

Mogłoby to brzmieć mniej więcej tak:

Drodzy przedsiębiorcy!

Mamy takich to a takich kandydatów do pracy - popatrzcie sobie na ich kwalifikacje. Może znajdziecie kogoś, kto wniesie do waszych biznesów dodatkową wartość? Może znajdziecie kogoś, o kim wcześniej nie myśleliście (w sensie zatrudnienia) a jego kwalifikacje okażą się dla was atrakcyjne? Spodobał wam się ktoś – dajcie nam znać. 

Technicznie jest to bardzo łatwe do realizacji.

Dlaczego urzędy pracy tego nie robią? Dlaczego ich działania są reaktywne a nie proaktywne?

Ciąg dalszy nastąpi…