Premier ma rację

Tak. Po trzykroć "tak". Zgadzam się całkowicie.

Zgadzam się z panem premierem, który - jak przystało na męża stanu - powiedział dzisiaj:

"Uważam, że wszystkie wydatki Platformy Obywatelskiej i innych partii - ale w szczególności Platformy, bo ona jest najbliższa mojemu sercu - poniesione w celach innych niż statutowe powinny być zwrócone. Powinny być zwrócone nie do kasy partyjnej ale bezpośrednio do budżetu"

I dodał:

"Jak wiecie, nie mam wpływu na wszystko co się dzieje i niedobrze byłoby, gdybym taki wpływ posiadał, więc pozostaje mi tylko apelować do koleżanek i kolegów, aby te kwoty - które zostały poniesione na zakup alkoholu dla naszych czlonków oraz naszych żon i mężów, na zakup cygar dla naszych członków i naszych żon, na zakup garniturów i kalesonów dla naszych członków i naszych żon oraz na zakup sukienek dla naszych członków i naszych żon - zostały oddane. Taka jest moja rekomendacja."

Uzasadnił swoją wypowiedź następująco:

"W sytuacji powszechnego kryzysu, gdy musimy oglądać każde euro z 3 stron a każdą złotówkę z 4 stron, takie marnotrawstwo publicznych partyjnych pieniędzy musi niepokoić. Musimy dać sygnał naszym gazetom, wyborcom, szerzej: wszystkim Polakom i w szczególności J.F.Libickiemu, że dobro nasze jest największą wartością.  I nikt i nic nie może zaszkodzić dalszemu pomyślnemu rozwojowi wypadków."

I zakończył:

"Raz jeszcze apeluję do kolegów i koleżanek oraz  naszych  ich żon: oddajcie! Oddajcie przynajmniej to, czego nie zjedliście, czego nie wypiliście i nie wypaliliście. Oddajcie to, czego nie zdążyliście znosić. Jeżeli kogoś stać, apeluję i proszę, niech wypierze sukienkę, niech oczyści garnitur. I niech odda. Biedniejszym członkom naszego ugrupowania."

Że co? Że premier tak nie powiedział?

Ale przeca mógł powiedzieć! Szczerość intencji też ma znaczenie i powinno być docenione.

Inna sprawa, że jedyne ubranie jaki szefowie PO powinni dostać od państwa za darmo  to gustowne drelichy w kolorze pomarańczowym. A z napitków: kawę zbożową.