Mamy zalew artykułów, komentarzy i notek z wypowiedziami znawców twierdzących, że sędzia meczu Polska - Kazachstan podarował "z czapy" karnego dla reprezentacji Polski po faulu na Lewandowskim.
Pokażę Państwu, że takie opinie są "z czapy" i wynikają z:
a) nieznajomości / niezrozumienia przepisów gry w piłkę nożną przez komentujących
b) stosunkowo rzadkiego (niestety) "odgwizdywania" takich fauli przez sędziów (co jest ich błędem) i przyzwyczajenia kibiców (sędziów też) do prowadzenia tzw. męskiej gry, na pograniczu zachowań niedozwolonych.
Proszę popatrzeć na poniższe zdjęcia pamiętając o przepisach. Zawodnik może atakować przeciwnika tylko "barkiem w bark". Przy czym ręka atakującego powinna znajdować się przy ciele (własnym, oczywiście :)))
Atak (nawet barkiem) na plecy przeciwnika jest niedopuszczalny. Atakujący może to zrobić (sędzia nie ma możliwości zapobiegania), ale ten atakujący powinien liczyć się z tym, że zostanie uznane to za grę faul.
Dwa ujęcia z wczorajszego meczu - z sytuacji poprzedzającej podyktowanie rzutu wolnego bezpośredniego - w tym wypadku rzutu karnego, gdyż faul miał miejsce w czasie gry i na polu karnym.
Zawodnik Kazachstanu atakuje barkiem, ale nie w bark Lewandowskiego a z tyłu, w plecy zawodnika reprezentacji Polski.
Popatrzmy na drugie zdjęcie:
Ktoś ma jeszcze wątpliwości? Atak jest na plecy, nie w bark.
Rzut karny został podyktowany prawidłowo.
Warto pamiętać, że takie ataki (z tyłu, na plecy, na kręgosłup) są bardzo niebezpieczne dla zdrowia atakowanego przeciwnika.
Jest natomiast pewien problem polegający na tym, że gra stała się na przestrzeni ostatnich lat bardzo atletyczna. Jest pełno przepychanek stąd sędziowie czasami "odpuszczają" nie mogąc zidentyfikować winnego jakiegoś przewinienia. Czasami też puszczają (nie wiadomo dlaczego) bez gwizdka sytuacje podobne do tej z wczorajszego meczu. Ale przepisy są jednoznaczne: takie sytuacje (ataki) są niedozwolone i powinny być odpowiednio karane.
Wielu komentatorów wydało taką opinię (o karnym "z czapy") biorąc pod uwagę fakt wcześniejszego nieuznania prawidłowo zdobytej bramki z rzutu wolnego i uznając, że sędzia chciał w ten sposób naprawić swój błąd.
Oczywiście błąd był, sędziom zdarza się "naprawiać" swoje pomyłki. Ale nie w tej sytuacji. Jeszcze raz: rzut karny został podyktowany prawidłowo!
Czytelnikom, którzy jeszcze mają wątpliwości, nieśmiało napomykam, że wiele lat temu byłem członkiem Polskiego Kolegium Sędziów przy PZPN - znaczy to, że byłem sędzią piłkarskim.
Przepisy od "moich czasów" się zmieniały, interpretacje przepisów również, ale nie w odniesieniu do takich sytuacji - fauli.
A tak, na marginesie. Ów słynny sędzia Webb - wyklinany przez wszystkich i prawie "mordowany" przez Tuska - który podyktował onegdaj rzut karny przeciwko Polsce na ME(?) w meczu z Austrią (?) miał rację. Rzut karny był podyktowany prawidłowo.
----------
Zdjęcia pochodzą ze skrótu meczu:
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2017-09-04/el-ms-2018-polska-kazachstan-skrot-meczu-wideo/
