Media donoszą, że od czasów Zakonu Krzyżackiego największym donatorem na Pomorzu okazała się spółka Amber Gold (a właściwie stojące za spółką małżeństwo Plichtów).
Dostała się Dominikanom duża bańka na renowację starych figur. Półtora melona otrzymało gdańskie zoo na klatkę z gibonami i budowę domków dla lwów. Swoją dolę dostał także filmowy Matejko na nakręcenie laurki dla Wałęsy...
I tu zapala się lampka (i pojawia się pytanie): czy aby beneficjentem nie została pomorska (co najmniej) Platforma? Lampka zapala się po słowach premiera, że niczego nie wie i nie wiedział (vide poprzednia notka)...
Panowie prokuratorzy, może rozwikłanie zagadki AG należy rozpocząć od prześwietlenia listy darczyńców?
Jeśli studenci płacili po dwadzieścia kawałków na kampanię milionera to nie zdziwi mnie gdy zapisy o AG znajdą się u p. Pawełka...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
