Kiedyś trza było dużo kepkować. Dziś, by wykręcić jakiś szwindel albo skrzywdzić ludzi wystarczy (niezbyt uważnie) śledzić internet.
Ledwie kilka dni temu można było przeczytać o tym jak odebrano dzieci opiekunom bo ci mieli niewłaściwe poglądy polityczne. Dziś można przeczytać w Polityce o rodzinie Holocherów. On ma 25 lat i stoi na czele Obozu Narodowo-Radykalnego. Ona wspiera swojego męża. Oboje mają trójkę dzieci.
ONR-u nie da się zdelegalizować więc można znaleźć jakiś inny kij. Nie może być tak, by ojciec i matka zajmowali się dziećmi gdy głoszą hasła "nacjonalistyczne, antysemickie, ksenofobiczne".
A jak się nie da zabrać dzieci to zawsze można wysłać na badania psychiatryczne lub zamknąć na pół roku bez wyroku pod zarzutem kradzieży energii elektrycznej za 70 groszy, co nie?
Co to za problem załatwić postanowienie sądu rodzinnego i wysłać kuratora z tuzinem policjantów i kilkoma Marysiami z MOPSu?
Była już walka z dopalaczami, była już walka z kibolami. Ale walka z radykalizmami i mową nienawiści jeszcze trwa! Więc każdy scenariusz jest możliwy...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
