Chaniewski Edward, ofiara stalinowskiego reżimu. Jego profil figuruje w indeksie osób represjonowanych w PRL z powodów politycznych Instytutu Pamięci Narodowej. 23-letni kawaler, niekarany, nie miał ziemi, nie służył w wojsku, bez odznaczeń. Ale miał pseudonim - "Szach". Mieszkał we wsi Dzikie (gm. Choroszcz, powiat białostocki). Jego rodzina miała charakter mieszany, polsko-białoruski. Edward był katolikiem. Wstąpił do NZW. Jego prawosławna część rodziny musiała opuścić wioskę z powodu częstych rabunków mienia. Przeniosła się do Białegostoku. 30 października 1946 roku stryjeczny brat Edwarda, Aleksander Chaniewski (prawosławny Białorusin) przyjechał do wsi po żywność. Pod wieczór dostrzegł idącego po łące Stanisława Łotowskiego "Koło" (zginął 12.12.1946) oraz "Szacha" (zwerbowany do NZW przez "Koło"), którzy wrócili do wsi aby zmienić bieliznę. Siostra Żenia prosiła Aleksandra, by nie szedł na wieczór na kolonię Fasty, na - jak to się mówiło - wieczorki. Do dzielnych chłopaków dołączył brat "Koła" Henryk, który wydał "kacapa" oraz Józef Purta "Ren" i Eugeniusz Kruszewski "Wicher" (obaj z Borsukówki), wszyscy udali się do Pawła Ostrowskiego, u którego gościł Chaniewski. Z mieszkania wyprowadzano go tak, by ofiara nie dostrzegła w oprawcy swego stryjecznego brata. Zaprowadzono go na pagórek Kurhan i tam wydano wyrok. Pochowano go na miejscu zbrodni. Denatowi zabrano kożuch i czapkę. W czasie śledztwa "Szach" przyznał się do morderstwa, narysował plan miejsca zakopania zwłok. Orzeczenie komisji lekarskiej: Aleksander Chaniewski otrzymał uderzenie tępym narzędziem w czoło i w prawą szczękę. Stracił przytomność, a następnie został zakopany. Z braku dopływu powietrza nastąpiła śmierć przez uduszenie.
Brat zabił brata, niczym Kain Abla. Za co? Nie wiadomo. Nie dowiemy się tego niestety również z protokołów przesłuchań, które poniżej zaprezentuję. Chaniewskiego zatrzymano 11 grudnia 1946 roku w Kobuziach (pow. białostocki). Oskarżono o przynależność do nielegalnej organizacji (NZW), nielegalne posiadanie broni i uchylanie się od poboru. 7 lutego 1947 roku wykonano wyrok śmierci. W świetle prawa Edward Chaniewski był osobą represjonowaną za poglądy polityczne w PRLu, toteż został objęty w III RP rehabilitacją. Jako Żołnierz Wyklęty może zostać patronem szkoły jako moralny wzór i przykład nieugiętej postawy wobec komunistycznego okupanta.
1946 grudzień 20, Białystok. — Protokół przesłuchania członka bojówki NZW Edwarda Chaniewskiego przeprowadzonego przez oficera śledczego WUBP w Białymstoku Piotra Poskrobko podejrzanego w sprawie o zabójstwo Aleksandra Chaniewskiego ze wsi Dzikie (gm. Barszczewo).
Oryginał, formularz drukowany wypełniony odręcznie.
Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku 1944-1956, sygn. Sr 101/47, k. 20-21.
☔ Nazwisko i imię ☔ Chaniewski Edward.
☔ Imiona rodziców ☔ Kazimierz i Franciszka.
☔ Data i miejsce urodzenia ☔ 27 IV 1923 r.
☔ Miejsce zamieszkania ☔ wieś Dzikie, gm. Barszczewo, pow. Białystok.
☔ Narodowość ☔ polska. ☔ Obywatelstwo ☔ polskie.
☔ Wyznanie ☔ rzym[sko]kat[olickie]. ☔ Zajęcie ☔ stolarz.
☔ Zawód ☔ stolarz. ☔ Wykształcenie ☔ oddz[iałów szkoły] powsz[echnej].
☔ Przynależność do R[ejonowej] K[omendy] U[zupełnień] ☔ Białystok. ☔ Stopień wojskowy ☔ nie ma.
☔ Stosunek do służby wojskowej ☔ nie służył.
☔ Stan rodzinny ☔ kawaler.
☔ Stan majątkowy ☔ ojciec ma 2 ha ziemi.
☔ Odznaczenia i ordery ☔ nie posiada.
☔ Karalność ☔ nie karany.
Pyt[anie]. Opowiedzcie mi podejrzany Chaniewski, w jaki sposób wy zamordowaliście swego stryjecznego brata Chaniewskiego Aleksandra s. Konstantego, zam[ieszkałego we] wsi Dzikie?
Odp[owiedź]. Ja Chaniewski Edward ps. „Szach” wraz ze swoim drużynowym Łotowskim Stanisławem ps. „Koło” pewnego dnia udaliśmy się do wsi Dzikie, do swoich mieszkań, aby zmienić bieliznę. Po przybyciu do wsi Dzikie dowiedzieliśmy się, że akurat jest Chaniewski Aleksander. Powiadomił nam o nim Łotowski Henryk ps. „Chart”, brat zabitego mego kolegi Łotowskiego Stanisława. Po chwili ja i Łotowski Stanisław spotkaliśmy jeszcze dwóch członków naszej drużyny, pochodzą oni ze wsi Borsukówka, gm. Dobrzyniewo: Purta Józef ps. „Ren” i Kruszewski Eugeniusz ps. „Wicher”, i razem udaliśmy się pod dom Ostrowskiego Pawła, gdzie siedział na wieczorkach Chaniewski Aleksander s. Konstantego. Aby wyprowadzić Chaniewskiego Aleksandra, ja — Chaniewski Edward i Łotowski Stanisław zostaliśmy na podwórku, bo by nas w mieszkaniu poznali, to do mieszkania poszli ww. ze wsi Borsukówka, ja z Łotowskim staliśmy przy ganku. Kiedy wyprowadzili Chaniewskiego A. z mieszkania Ostrowskich ja schowałem się za ganek, aby mnie nie poznał, gdyż jest on moim stryjecznym bratem. Łotowski S. poszedł naprzód, ci dwaj poprowadzili Chaniewskiego za Łotowskim w stronę pagórka „Kurhan”, gdzie rośnie kilka sosen i tam go z nagana jednym strzałem zastrzelił Łotowski. Tamże na miejscu został on pochowany, zakopali go ww. ze wsi Borsukówka.
Pyt[anie]. Powiedzcie mi Chaniewski, jakich wy napadów jeszcze dokonaliście przez czas waszego pobytu w bandzie?
Odp[owiedź]. Ja więcej żadnych napadów nie dokonywałem, innych napadów na wieś Dzikie dokonywała inna grupa z kompanii „Ognia” z powiatu W[ysokie] Mazowieckie.
Pyt[anie]. Powiedzcie mi, co jeszcze macie dodać do swego protokołu?
Odp[owiedź]. Dodać do swego protokołu więcej nie mam nic, co wiedziałem, to wszystko powiedziałem. ☔
☔-☔ Druk formularza.
☔ Protokół podpisał nieczytelnie referent Sekcji III Wydziału III WUBP w Białymstoku P. Poskrobko i czytelnie E. Chaniewski.
1946 grudzień 23, Białystok. — Protokół przesłuchania świadka Lidii Grześ z Białegostoku przeprowadzonego przez oficera śledczego WUBP w Białymstoku st. sierż. Aleksandra Kosteckiego w sprawie zabójstwa jej brata Aleksandra Chaniewskiego przez członków bojówki NZW.
Oryginał, formularz drukowany wypełniony odręcznie.
Wojskowy Sąd Rejonowy w Białymstoku 1944-1956, sygn. 101/47, k. 29-31.
☔ Nazwisko i imię ☔ Grześ Lidia /własnoręczny podpis/
☔ Imiona rodzicówa Konstanty i Maria.
☔ Data i miejsce urodzenia ☔ 27 X 1915 r. Białystok.
☔ Miejsce zamieszkania ☔ Białystok, ul. Kraśnicka nr 8.
☔ Narodowość ☔ białoruska.
☔ Obywatelstwo ☔ polskie.
☔ Wyznanie ☔ prawosławne.
☔ Zajęcie ☔ gospodyni domowa.
☔ Wykształcenie ☔ 7 oddz[iałów] szk[oły] powsz[echnej].
☔ Stan rodzinny ☔ mężatka.
☔ Stan majątkowy ☔ nie posiada.
☔ Karalność ☔ rzekomo nie karana.
☔ Stosunek do podejrzanego ☔ stryjeczny brat.
☔ Świadom[a] odpowiedzialności za utajenie prawdy, lub złożenie fałszywego zeznania, przyrzekam uroczyście, że będę mówić szczerą prawdę, niczego nie ukrywać z tego, co mi jest wiadome ☔
Lidia Grześ /własnoręczny podpis/
Pyt[anie]. Co dla świadka jest wiadome o uprowadzeniu i morderstwie Chaniewskiego Aleksandra?
Odp[owiedź]. Cała nasza rodzina była prześladowana przez bandę, wskutek czego wszyscy musieliśmy wyjechać do Białegostoku, gdzie obecnie zamieszkujemy. Brat mój Chaniewski Aleksander w dniu 30 października 1946 roku pojechał do wsi Dzikie, gm. Barszczewo, gdzie mieszkaliśmy. Tego samego dnia wieczorem, gdy był u sąsiada, nazwisko Ostrowski Paweł, przyszło 4 uzbrojonych osobników, z których dwóch weszło do mieszkania, a dwóch pozostało na podwórku. Po chwili ci dwaj osobnicy kazali mojemu bratu, tj. Chaniewskiemu Aleksandrowi, iść razem z nimi. Po wyjściu z mieszkania poprowadzili go do pobliskiego lasu i tam zabili, zabierając z niego futro, kożuch i czapkę. Po zabiciu padło podejrzenie na Chaniewskiego Edwarda, lecz na pewno, że to on, twierdzić nie mogliśmy. W czasie zatrzymania Chaniewskiego Edwarda przez Wojsko Polskie z powodu tego, że jego wspólnik został zabity i zawieziono go do wsi chować, my dowiedzieliśmy się, że Chaniewski Edward również jest zatrzymany. Ja od razu udałam się do Woj[ewódzkiego] UBP w Białymstoku i złożyłam zameldowanie, że to na pewno Chaniewski Edward zamordował mego brata Chaniewskiego Aleksandra. W tym czasie wezwano Chaniewskiego Edwarda i on mi w oczy powiedział, że brat mój Chaniewski Aleksander jest zabity i zakopany za wsią Dzikie na kurhanie w lasku, po czym narysował plan w jakim miejscu jest zakopany. Wtedy ja z Borkowskim Ewarestem pojechaliśmy tam, gdzie był zakopany mój brat Chaniewski Aleksander i miejsce to znaleźliśmy. Ja zaczęłam grzebać ziemię i odgrzebałam pantofle na nogach, więcej patrzeć się nie mogłam, a odkopywał Borkowski Ewarest. Brat mój był zakopany w ziemi nogami głębiej w ziemię, natomiast głowa zakopana [była] płytko, gdy odkopywaliśmy to ręką trzymał się za włosy, które wyrwał z głowy i tak pozostał. Po odkopaniu [zwłoki] przewieźliśmy do domu, do Białegostoku.
Więcej nic nie mam do uzupełnienia.
/Protokół podpisał nieczytelnie oficer śledczy WUBP w Białymstoku A. Kostecki i L. Grześ./
Postanowiłem pisać o Żołnierzach Wyklętych. Nie o micie podtrzymywanym dziś przez większość środowisk i mediów. Chcę pisać o niewinnych ofiarach Niezłomnych, ponieważ nikt się za nimi nie wstawia. Również dlatego, że radni miasta Bielsk Podlaski w 2002 roku ufundowali pomnik na grobie niewinnych ofiar 3. Wileńskiej Brygady NZW. Zapraszam do merytorycznej dyskusji i bez osobistych wycieczek pod moim adresem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo