Swingujące KPO.

Swingujące KPO.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) jest finansowany ze środków Unii Europejskiej. KPO to polski plan, który wdraża środki z unijnego Funduszu Odbudowy (Next Generation EU).
KPO to krajowy plan, w ramach którego Polska miała realizować reformy i inwestycje. Przyśpieszyć wzrost gospodarczy oraz zwiększyć zatrudnienie. Fundusze "pisiory" zamierzali zainwestować m.in. w rozwój gospodarki, innowacje, środowisko, cyfryzację, edukację i zdrowie.  
Budżet całego KPO dla Polski to miało być ponad 250 mld zł.
Fura grosiwa, nawet, jeśli cześć z nich to pożyczki, które trzeba będzie oddawać, jednak dużo.
A tu naglę, ucho od śledzia, jak mawiał mistrz otwierania cudzych kas pancernych Kwinto w świetnym filmie „Vabank”.

Brukselczycy uznali, że Polsce rządzą nie ci co powinni. A jeden z nich, vice-Tusk i prezydent stolicy Polaków oświadczył 
– te pieniądze będą zamrożone i dostaniemy je jak wrócimy do władzy.
I proszę w Brukseli włożyli nasze pieniądze do zamrażalnika i opowiadali, że teraz będą Polskę głodzić. 
...............................
Po wyborach w w październiku 2023 r. Donald Tuska zebrał wszystkich możliwy anty-pisowców i stworzył rząd słusznie zaprzysiężony 13 grudnia. 
Wtedy jak za dotknięciem czarodziejski różdżki – jakby powiedziała była „ministra” zdrowia Iza Leszczyna – KE odblokowała dla Polski środki z KPO. 
................................
Właśnie dowiadujemy się jak te te pieniądze „koalicja 13 grudnia” wydaje. Rozdaje swoim zwolennikom na dziwne inwestycje.
Marcelina Zawisza (Razem) :” Setki tysięcy złotych na jachty, sauny, maszyny do lodów, platformy do gry w brydża a nawet na wprowadzenie najmu krótkoterminowego - na to idą środki z KPO. To jawne rozkradanie pieniędzy publicznych, które miały iść na innowacje. Szczególnie, że na fabrykę leków już nie wystarczyło. Przecież to jest taki skandal, że głowa mała." 
Wśród inwestycji "rozwojowyc"h jest i coś takiego: zakup "odżywczego napoju bezalkoholowego o szczególnych walorach smakowych." Naprawdę!!!
Ci z rządu proszą, aby nie wywoływać paniki, te wydane niezbyt prawidłowo środki to jakiś malutki odsetek całej kwoty, zaledwie 1,6 mld zł -  nie ma o co kopii kruszyć!
......................
Zapyta ktoś, a skąd to swingowanie w tytule notatki? Otóż jednym z beneficjantów tego procederu jest klub „swingersów” spod Częstochowy. Dostał ponad 400 tys. zł. Za pieniądze z dotacji właściciel klubu mówi, że kupił „maszynę do działalności metalurgicznej”. 

Jaką działalność gospodarczą prowadzi taki klub? Jest miejscem spotkań par, które znudzone sobą spotykają się dla odświeżenia uczuć i wymieniają się partnerami i partnerkami, aby... uprawiać seks. To znaczy w tym samy czasie mąż z żoną innego pana, a żona z innym panem idą do łóżek, oddają się uciechom pozamałżeńskim spoglądając czule, lub nie  na siebie. 

Przy tym: „decyzja o swingowaniu powinna być przemyślana i dokładnie omówiona z partnerem. Poważniejsze ryzyko dotyczy możliwości zakażenia się chorobą weneryczną. Swingersi zalecają wykonywanie regularnych badań na obecność chorób wenerycznych oraz obowiązkowe stosowanie prezerwatyw podczas wszystkich zbliżeń”. 
Prawda jaka to urocza działalność gospodarcza? Tylko co ma przy tym do roboty ta maszyna metalurgiczna? 

Kiedy zapowiadano jakie to pożytki będą w KPO można było przeczytać, że otrzymane sumy  w przeliczeniu na jednego mieszkańca to 3114 zł. Niezbyt trudne zadanie z matematyki dla „ministry” edukacji –  ile osób łamie szóste przykazanie uprawiając „najbardziej plugawą nieczystość”, tj. świnguje, w „klubie” pod Częstochową?

Platforma ma jednak zdolności „pijarowe” – za stosunkowo mało pieniędzy ustanowić symbol wypłaty KPO! 
Jak mawiają młodzi szacun! 
No jednak nie, to wstyd, po prostu zwykły przaśny wstyd.