Nieraz, przez lata czytałem jak to PiS ma wrażliwość społeczną, jak walczy o biednych i skrzywdzonych.
Ja odkąd PiS rządzi widzę co innego, PiS od początku do końca stoi po stronie najsilniejszych: bogatych, arystokracji (przywileje dla Czartoryskich), biskupów,
Biednych, skrzywdzonych i poniżonych PiS ma w dupie zwyczajnie.
PiS prowadzi politykę antyrównościową w każdym aspekcie, jest przeciwko ofiarom przemocy, przeciwko prześladowanym mniejszościom, przeciwko najmniej zarabiającym, przeciw niepełnosprawnym, przeciw uchodźcom.
PiS jest partią obrzydliwie antychrześcijańską, wbrew swoim sloganom.
Od dawna myślę, że głosowanie na PiS świadome to nie jakis pogląd, który porządny człowiek może akceptować, to po prostu wspieranie zła, przemocy i nienawiści.
i nie zmienia tu nic 500 plus, którego zwolennikiem jestem, szkody z rządów PiS są dużo większe.
Komentarze