Tezeusz Tezeusz
152
BLOG

Anna Józwik: Moc wiary

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Zapewne każdy z nas czegoś w swym życiu oczekuje. Lepszych czasów, poprawy sytuacji życiowej, pomyślnego przebiegu wydarzeń, życzliwości i akceptacji ze strony innych etc. Można powiedzieć, że oczekiwanie należy do istoty naszego życia. Pomagają nam w tym marzenia i myśli, jednak kluczową rolę odgrywa wiara. Ta cnota jest bardzo ważna. Pozwala zdobyć siłę, umożliwia dążenie do celu, a także pomaga w osiągnięciu tego, czego pragniemy.

Taką właśnie siłę mieli w sobie ludzie, którzy przyprowadzili do Jezusa człowieka sparaliżowanego (Łk 5,17-26). Zdaje się, że paralityk nie miał tej wiary. Nie mógł poruszać się o własnych możliwościach. Był pod tym względem bardzo ograniczony. Przykuty do swego łoża. Zapewne nie spotkałby się z Jezusem, gdyby nie ci ludzie. Gdyby nie ich wiara. Oni nie tylko pomogli choremu znaleźć się w miejscu, gdzie przebywał Jezus, ale podjęli wysiłek (jak można dostrzec w tekście), aby Jezus mógł go uzdrowić. Co ciekawe, Ewangelista nic nie wspomina o wierze samego sparaliżowanego. Łukasz kieruje naszą uwagę na ofiarność i wiarę niosących nosze. Tych, którzy prowadzą, którzy umożliwiają wszystkim chorym, cierpiącym i słabym spotkać się z Bogiem.

Bohater tej Ewangelii nie odważyłby się przyjść do Jezusa, bo tego nie potrafił. Ludzie dużej wiary pomogli mu. Na uwagę zasługuje również fakt, że umieli podzielić się tym darem z człowiekiem bezsilnym, który nie tylko fizycznie, ale i duchowo był sparaliżowany.

Czytając tę perykopę uświadamiam sobie, jak ta jedna z trzech cnót boskich jest ważna w życiu każdego człowieka. A szczególnie w tym okresie, jaki daje nam Kościół. Przeżywamy czas oczekiwania - Adwent.

Jeśli chcemy spotkać się z Bogiem, potrzebna jest wiara. Oczekujemy na przyjście Boga. Tego – jak pisze Ojciec Święty w Liście Apostolskim „Porta Fidei” – „w którym znajduje pełny sens wszelka udręka i tęsknota ludzkiego życia”. Dlatego konieczne wydaje się postawienia pytania: Jak wygląda moja wiara? Czy tak jak niewidomy z Ewangelii św. Jana mogę powiedzieć: „Wierzę, Panie” (J 9, 38)?

Wiara daje nam siłę i pewność. Jeśli ją tracimy, zaczynamy wątpić, błądzimy i gubimy się. Wiara pozwala nam trwać przy Słowie. Człowiek niesiony na noszach być może nie miał wiary, ale mieli ją ci, którzy przynieśli go do Jezusa. I to pozwoliło mu być blisko Boga.

Wiara nie jest darem jednorazowym. Trzeba o nią stale prosić. Trzeba ją wymodlić.

Pamiętam, że kiedyś sama „zachłysnęłam się” wiarą. I wtedy rzeczywiście miałam siłę. Byłam blisko Boga, po prostu wierzyłam. Ale przyszedł czas, gdy przekonałam się, że tak wielki dar można stracić, oddalając się od Boga. Prawdą jest powiedzenie, że „wiara potrafi góry przenosić”, bo gdy jej nie ma – człowiek staje się bezsilny, do tego stopnia, że sam nie może „uczynić kroku”. Mnie na szczęście przyszli z pomocą inni ludzie o silnej wierze. Ich przykład i modlitwa umocniły mnie. Cały czas zdaję sobie sprawę z tego, że bez pomocy ludzi wierzących, którzy będą nas umacniać – samemu można pobłądzić.

W czasie Adwentu również Słowo Boże daje nam takie osoby, które przygotowują nas do spotkania z Bogiem bliskim każdemu człowiekowi. To Jan Chrzciciel, prorok Izajasz i Maryja. Bo przecież Bóg poprzez tajemnicę Swego Wcielenia, stawanie się człowiekiem dzieli z nami ludzką słabość, aby ją przekształcić w moc Jego Zmartwychwstania (por. „Porta Fidei” 13). Ale żeby to zrozumieć, potrzebujemy daru wiary. Bez tego nie jesteśmy w stanie pojąć, że Wszechmogący Bóg, Stwórca świata mógł stać się jednym z nas i przeżywać to, co my – z wyjątkiem grzechu.

Jeśli chcemy spotkać się z Jezusem i skorzystać z wszystkich owoców tego spotkania, powinniśmy zatroszczyć się o poznanie i pogłębienie swojej wiary.

www.tezeusz.pl

Rozważanie na Poniedziałek II tygodnia Adwentu, rok C1
 
Przeczytaj także
 
ks. Andrzej Draguła: Bóg, który ocala
 
Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości