Chciałbym, aby dzisiejsze uroczystości z okazji Święta Niepodległości przebiegły spokojnie i bez zamieszek. Po analizie oświadczenia zamieszczonego na stronach "Porozumienia 11 Listopada"obawiam się jednak licznych prowokacji i zamieszek.
Przedstawiam treść oświadczenia:
11 listopada to dzień wspomnienia i refleksji nad wolnością. Ale są też tacy, którzy używają go do podważania wolności innych. Nacjonaliści, rasiści i neofaszyści organizujący się wokół takich organizacji jak ONR, Blood & Honour czy Młodzież Wszechpolska urządzają tego dnia przemarsze ulicami Warszawy manifestując swój brunatny szowinizm. Nie zgadzamy się na to, by zwolennicy ksenofobicznych i rasistowskich ideologii, którzy z dumą odwołują się do przedwojennych organizacji o jawnie faszystowskich sympatiach i w tym roku przeszli przez stolicę. Nauczeni historią uważamy, że rosnącej w siłę skrajnej prawicy trzeba się czynnie i zdecydowanie przeciwstawić.
Niepodległość, wolność, antyfaszyzm! Jesteśmy koalicją najróżniejszych ludzi, organizacji, projektów, środowisk. Łączy nas sprzeciw wobec faszyzmu, jego współczesnego oblicza. Planujemy mobilizację na trasie faszystowskiego pochodu. Chcemy fizycznie go zablokować. Wykorzystamy przysługujące nam prawa obywatelskie. Wzywamy wszystkich mieszkańców Warszawy i wszystkich, którzy zechcą przyjechać do Warszawy, do czynnego sprzeciwu wobec faszystów. Włączcie się w przygotowania, zmobilizujcie swoje środowiska, bądźcie na bieżąco, pojawcie się punktualnie w zaproponowanym przez nas, odpowiednim momencie, miejscu i czasie. Wyjdźmy na ulice tysiącami, solidarni i dobrze zorganizowani. Manifestacje i blokady antyfaszystowskie są z roku na rok coraz liczniejsze. Powstrzymamy ich tylko wtedy, gdy będzie nas wystarczająco dużo.
Ich święta maja kolor brunatny.Dla nas niepodległość będzie zawsze kolorowa.
Faszyzm nie przejdzie! No pasaran!
Chęć czynnej blokady może wiązać się z celowym i świadomym sprowokowaniem do zamieszek. Poza tym, Autorom tego wezwania przydałoby się solidne szkolenie z zakresu historii myśli politycznej.
Jakoś nie przeszkadzała tzw. antyfaszystom tegoroczna pierwszomajowa manifestacja w Warszawie z okazji Święta Pracy, na której pojawiły się zdjęcia z czołowymi przedstawicielami Nurtu Antyfaszystowskiego (Marksa, Engelsa, Uljanowa, Dżugaszwilego) oraz flagi bratniego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. W zasadzie ta postawa jest zrozumiała: wskazani wyżej panowie "walczyli" przecież o pokój i dobrobyt ludzkości.
Inne tematy w dziale Polityka