Zgodnie z powyższą informacją, zaczerpniętą ze strony monitoringu ruchu pociągów, pociągi Przewozów Regionalnychkierujące się w stronę Białegostoku, notują większe opóźnienia niż analogiczne składy spółki PKP Intercity. Dlaczego tak się dzieje, skoro pracownicy Przewozów Regionalnychnie są zaangażowani w dzisiejszy oglnopolski strajk ostrzegawczy?
Odpowiedź na to pytanie jest względnie prosta. W dziejszym proteście biorą udział pracownicy spółek grupy kapitałowej PKP S.A. Oprócz przewoźników (PKPIC, czy też PKP CARGO), do grupy należy także zarządca narodowej infrastruktury kolejowej - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Wygląda więc na to, że od stanowisk pracy na jakiś czas (blizej nieokreślony) odeszli pracownicy odpowiadający za prowadzenie ruchu pociągów (dyżurni ruchu, nastawniczowie). To wyjaśniałoby paradoks niestrajkujących przewoźników...
W najbliższym czasie opublikuję swoje rozwiązanie patologii obowiązującej dziś w Grupie PKP S.A.
Inne tematy w dziale Polityka