Okolice przystanku osobowego Czuprynowo (tor normalny - linia nr 6; tor szeroki - linia nr 57); 2011 (fot. Tomasz Galicki)
Okolice przystanku osobowego Czuprynowo (tor normalny - linia nr 6; tor szeroki - linia nr 57); 2011 (fot. Tomasz Galicki)
Tomasz Galicki Tomasz Galicki
277
BLOG

Optymalizacja odroczona na czas nieokreślony

Tomasz Galicki Tomasz Galicki Polityka Obserwuj notkę 1

Zarządca narodowej sieci kolejowej, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zaprezentowała w piątek listę odcinków wyłączonych z "czasowego lub definitywnego wyłączenia". Jest to oczywiście dobra informacja, tym bardziej, że kilka ważnych szlaków (wstępnie zakwalifikowanych do zamknięcia) przebiega przez teren województwa podlaskiego.

Kilka tygodni temu informowałem swoich Czytelników o kontrowersyjnych planach  PKP PLK S.A. wobec niemal 2 tysięcy kilometrów (odcinków) linii kolejowych, które zarządca przeznaczył do zamknięcia. W połowie lutego b.r., spółka przedstawiła wykaz takich szlaków. Informacja ta wywołała ogromne poruszenie wielu środowisk: kolejarzy, polityków, samorządowców, przedsiębiorców, przewoźników kolejowych.

Niewłaściwa kolejność etapów postępowania

Najbardziej zaskakującym był fakt braku świadomości poszczególnych Zakładów Linii Kolejowych o zamiarach najwyższych przełożonych (!). Centrala PKP PLK S.A. przed opublikowaniem listy, nie konsultowała swych planów z podległymi jednostkami organizacyjnymi w terenie. Taka sytuacja miała miejsce w lubelskim ZLK. Sami pracownicy otwarcie przyznawali, że o tak ważnych rozstrzygnięciach dowiedzieli się z... branżowego portalu (cytat za: Rynek Kolejowy, 17.02.2013 r.).Do takiej sytuacji nie powinno w ogóle dojść. W pierwszej kolejności powinny odbyć się szeroko zakrojone konsultacje społeczne ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami, a dopiero później powinna zostać opublikowana lista odcinków planowanych do wyłączenia z ruchu kolejowego. Dobrze, że przynajmniej teraz prezes spółki p. Remigiusz Paszkiewicz nie chowa głowy w piasek i dyskutuje z samorządowcami na temat przyszłosci poszczególych linii.

Skuteczna walka o kolej na Podlasiu

O tym, dlaczego warto mówić jednym głosem, mogliśmy się przekonać w Białymstoku. Sprzeciw mieszkańców, przedsiębiorców (zwłaszcza łomżyńskich), przy wsparciu samorządu wojewódzkiego przyniosły wymierne korzyści. Niemal wszystkie planowane do zamknięcia odcinki podlaskich linii kolejowych zostały wykreślone z tzw. czarnej listy zamknięć. Poniżej przedstawiam wykaz linii ocalonych od zamknięcia z opisem ich społeczno-gospodarczego znaczenia:

D-29: 36: OSTROŁĘKA - ŁAPY (najkrótszy szlak szynowy łączący Białystok z Łomżą, Ostrołęką, a dalej z Olsztynem; jej znaczenie może wzrosnąć wraz  z rozbudową elektrowni cieplnej w Ostrołęce)
D-29:37: BIAŁYSTOK - ZUBKI BIAŁOSTOCKIE (linia o znaczeniu lokalnym; ruch towarowy i sporadycznie turystyczny; rozgałęziają się od niej ważne bocznice zakładowe: do Elektrociepłowni Białystok S.A., Huty Szkła Biaglass sp. z o.o.)
D-29:49: ŚNIADOWO - ŁOMŻA (jedna z nielicznych linii na Ziemi Łomżyńskiej; ruch towarowy o tendencji wzrostowej)
D-29:911: BERNADCZYZNA - OSKIERKI (krótka linia prowadząca do bazy paliw Naftobazysp. z.o.o.)
D-29:912: ZABŁOTCZYZNA - OSKIERKI (SZ)(podobnie jak poprzednia, prowadząca do bazy paliw w Osierkach)
D-29:922: SOKÓŁKA - BUFAŁOWO (bocznica zakładowa terminalu PKNOrlen)
D-29:923:BUFAŁOWO WSCHÓD - BUFAŁOWO S (SZ) (bocznica zakładowa)

Jak widzimy, zostały "ocalone" szlaki, pełniące ważną rolę w gospodarce regionalnej. Zamknięcie bocznic zakładowych spowodowałoby podniesienie globalnych kosztów logistycznych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka