timbarimba timbarimba
245
BLOG

Odzyskana biało czerwona.

timbarimba timbarimba Polityka Obserwuj notkę 11

Wiele słów wypowiedziano na temat sobotniego marszu. Analizuje się go z wielu perspektyw i bardzo dobrze. Byłem widziałem i jestem dumny z moich rodaków.
Miło jest patrzeć jak w odpowiedzi na ten obywatelski spacer  funkcjonariusze frontu medialnego dostają piany próbując udowodnić, że „białe jest czarne a czarne jest białe” (jak ujął to klasyk) ale kilka niepodważalnych faktów powoduje, że ich zapluwanie się osuwa się nieuchronnie w sferę śmieszności.

Fakt 1. Niewielka facebookowa inicjatywa nazywana KOD stała się w ciągu pięciu miesięcy potężnym ogólnokrajowym ruchem. Wbrew zaklęciom prawackich „analityków” o zmierzchu, o wyczerpywaniu się energii, o zmniejszaniu się liczby manifestantów itp. itd. nic takiego nie następuje.
Cała Polska widziała w ostatnią sobotę Wielką Manifestację. Tego obrazu nie da się zakłamać opowieściami o 5 tysiącach „oderwanych od koryta” zwiezionych w trybie „panic” wynajętymi autobusami. A jeśli ktoś je powtarza zaświadcza jedynie o swoim oderwaniu od rzeczywistości.

Fakt 2. Opozycja odczarowuje biało czerwoną.Pomimo prawackich prób zawłaszczenia naszych narodowych barw, mimo prób udowodniania, że tylko prawacy są w tym kraju „jeszcze bardziej polściejszy” od wszystkich „tutejszych”, „obywateli gorszego sortu” itp. Biało czerwony był dominującym kolorem tego marszu. Prawica w widoczny sposób traci monopol na narodowe symbole. Ludzie reprezentujący inną niż prawacka wrażliwość nie pozwalają sobie wmówić, że są niegodni nieść biało czerwonej, że są niegodni pod nią manifestować. „Jesteśmy Polakami” i „Tu jest Polska” to hasła doprowadzające prawaków do białej gorączki ale całkowicie adekwatne w odniesieniu do manifestacji opozycji. Ludzie przyjechali z najdalszych zakątków Polski, żeby bronić polskich instytucji takich jak TK, żeby bronić trójpodziału władzy w Polsce, żeby bronić polskiej konstytucji wreszcie i last but not least żeby bronić miejsca Polski w Europie.

Fakt 3. „Pedagogika wstydu” nie działa.

Obrzucanie opozycji bardziej lub mnie(raczej zdecydowanie mniej) wyrafinowanymi epitetami nie działa a raczej działa odkładnie odwrotnie. Nazywanie ludzi „komunistami i złodziejami”, „gorszym sortem”, „dziećmi ZOMO”, oraz sugerowanie, że przez ostatnie osiem lat obżerali się ośmiorniczkami w luksusowych restauracjach podczas gdy ten „prawdziwy naród” cierpiał na śmieciówkach,  nie przynosi spodziewanego efektu a wręcz daje efekt odwrotny. Ludzie, których widziałem na marszu to zwyczajni Polacy, którzy przez ostanie 25 lat ciężko pracowali żeby związać koniec z końcem, żeby wykształcić dzieci, kupić mieszkanie i żyć jak ludzie. Obrzucanie ich epitetami i sugerowanie, że bronią jakiegoś mitycznego koryta powoduje tylko tyle, że na kolejny marsz przyjedzie ich równy milion.

Wnioski:

Czasami czytając tutejsze posty wydaje mi się, że do łepetyn prawych i sprawiedliwych nie dociera „przyrodzone każdej istocie ludzkiej światło rozumu” ale potem dowiaduję się, że Umiłowany Przywódca już dwa razy wysłał swoich emisariuszy do prezesa TK, że Umiłowany Przywódca powiedział publicznie: „miejsce Polski jest w Europie a to oznacza w Unii Europejskiej”, wreszcie, że  Umiłowany Przywódca będzie popierał kandydaturę tego Zdrajcy i Mordercy na drugą kadencję. Dowiaduję się też, że Dumny Minister w Rządzie drży przed werdyktem skompromitowanej instytucji „idącej na pasku Wszechświatowego Kapitału” o wiadomej narodowości (wiadomo każdy Kapitał ma narodowość)”. Wszystko to napawa mnie optymizmem bo okazuje się, że nawet dla najbardziej czarnopodniebiennych prawaków jest jeszcze nadzieja. 

timbarimba
O mnie timbarimba

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka