Trzy Zdania Trzy Slowa Trzy Zdania Trzy Slowa
846
BLOG

Pod Latarnią

Trzy Zdania Trzy Slowa Trzy Zdania Trzy Slowa Polityka Obserwuj notkę 9

Mimo upływu czasu nie jestesmy wcale blizej rozwiązania zagadki bezposredniej przyczyny katastrofy smolenskiej.

 

Z perspektywy mozna jednak spojrzec na przerozne poszlaki i scenariusze, mniej lub bardziej prawdopodobne.

 

Mamy więc ekstremalnie rozne wnioski co do tej katastrofy:

 

Z jednej strony ‘arcybolesnie’ banalny wypadek lotniczy spowodowany przez niedouczoną zalogę samolotu, do ktorej przyczynila sie nieuprawniona obecnosc dowodcy sil lotniczych w kokpicie, oraz naciski ze strony glownego pasazera.

 

Ujmujac rzecz bardzo skrotowo, z dotychczasowych informacji dostepnych opinii publicznej wiemy, ze były braki w systemie szkolenia zalog w 36 specpułku, ze nie było cwiczen na odpowiednich symulatorach, ze zaloga byla niezgrana, a skład osobowy zmieniany w ostatniej chwili.  Zaistniały wyjatkowo niesprzyjające warunki pogodowe – gęsta mgła nad lotniskiem. To przemawia na niekorzysc zalogi, ktora miała podjac probę lądowania. Zwolennicy teorii arcybolesnie banalnego wypadku wspominają takze o presji, jakiej poddana byla załoga.

 

Sugestia, ze obecnosc prezydenta na pokładzie samolotu stanowila roddzaj ‘nacisku’ na zaloge jest smieszna, gdyz w takiej sytuacji kazda zaloga lecaca z VIPami bylaby zawsze ‘pod naciskiem’, nieomalze uniemozliwiającym normalne wykonywanie pracy. Nie ma dowodu na przebywanie generala Blasika w kokpicie, ktory zresztą w niewyjasnionych okolicznosciach zniknął.

 

Jednoczesnie wiemy, ze kapitan Protasiuk byl jednym z asow szkoly pilotow w Dęblinie, ze miał doswiadczenie w pilotowaniu Tu-154, potrafił sobie poradzic z awariami (Haiti), wykonywał wiele lotow w trudnych warunkach jako pilot wojskowy, był obeznany z lotniskiem pod Smolenskiem.

 

Mamy jednak do tej pory zbyt wiele niewyjasnionych (przynjamniej opinii publicznej) okolicznosci, aby przyjąc bez zastrzezen, ze byl to ‘arcybolesnie banalny’ wypadek lotniczy.

 

Watpliwe są skutki zderzenia z brzoza i utrata znacznego kawalka skrzydła, brak jest jakichkolwiek sladow przelotu olbrzymiego odrzutowca w okolicy tejze brzozy (niezdmuchniete smieci itd), nie bardzo zrozumiałe jest calkowite rozpadnięcie się samolotu po uderzeniu w ziemię, bez pozostawienia kratera jakiego moznaby sie w takiej sytuacji spodziewac.  Skoro nie ma kratera, uderzenie pod takim katem nie powinno spowodowac całkowitego rozczłonkowania samolotu, poza zmiazdzeniem i jego rozpadem na kilka wiekszych czesci. Niewyjasnione pozostaje nagłe zniknięcie kokpitu, ktory jednak musi gdzies byc, skoro sprawdzono kto siedział za sterami. Wiele osob ogląda zdjęcia i ujęcia filmowe ogona samolotu z wyrwaną blachą, co przypomina kokpit i sądzi, ze to wlasnie nos samolotu... Brak jest jakichkolwiek osob, ktore przezylyby katastrofę, za to są pozdzierane ubrania z wielu ofiar, są rozbieznosci co do czasu uderzenia o ziemie i zakonczenia pracy komputera pokladowego i wiele, wiele innych.

 

Zwolennicy teorii o zamachu podają wiele poszlak wskazujacych na niewyjasnione wydarzenia i zachowania samolotu, brak informacji ze strony Rosjan co do podstawowych kwestii takich jak zdjecia i video z miejsca wypadku, zmiany w zeznaniach swiadkow, manipulacje stenogramami zapisow zCVR, niescislosci w danych i parametrach samego lotu, rozbieznosci w zeznaniach swiadkow, roznice w okresleniu czasu katastrofy, w prowadzeniu akcji ratunkowej po wypadku, kwestie braku dokumentow z sekcji zwlok, kwestie identyfikacji ofiar, braku realizacji wielu wnioskow o pomoc prawną, przetrzymywanie i niezabezpieczenie wraku, jego niszczenie, zatrzymaniu czarnych skrzynek i innych urządzen samolotu. Wreszcie jest sprawa nieprzygotowania lotniska, niezamkniecia tegoz lotniska i nieprawidlowego naprowadzania samolotu przez kontrolerow lotu. Balagan i niekompetencja, czy swiadome działanie?

 

Powstaly teorie o dwoch samolotach, o lądowaniu Tu-154 na innym lotnisku, o ‘maskirowce rosyjskiej’, o manipulacji czasowej, o dobijaniu rannych, o wytwarzaniu sztucznej mgly i wiele innych.

 

Teoretycznie mozemy rozwazyc jeszcze inna, mozliwa wersje wydarzen.

 

Czy powinnismy doszukiwac się zamachu ze strony Rosjan?

 

Jesli juz, to moze awarii, co do ktorej i tak Rosjanie nie chcieliby się przyznac i prawdopodobnie raport MAK miał za zadanie wykluczenie tego. Z jednej strony kwestia prestizu, z drugiej kwestie odszkodowan i strat finansowych.

 

Awaria mogla byc samoistna i przypadkowa, ale mogla tez byc spowodowana czyims swiadomym działaniem.

 

Wyobrazmy sobie i przyjmijmy, pomimo grozy takiego zalozenia, ze zamach byl przygotowany, ale nie po stronie rosyjskiej...

 

Zaczynając od samego przygotowania tego lotu, przeprowadzone były i opisane na tym portalu analizy co do czasu przygotowan, podejmowanych decyzji, kolejnosci naplywania informacji. To wszystko jest do sprawdzenia.

 

Oto pojawia sie dla zainteresowanych osob okazja rozdzielenia lotu premiera i prezydenta oraz ich otoczenia.

 

Zaczyna sie dzialanie mające na celu obnizenie rangi lotu prezydenta (tu kroluje pan Arabski, co nie oznacza od razu, ze bierze on bezposrednio udzial w spisku, ale ze moze byc on w nim wykorzystany z ta swoją wrogoscią wobec Lecha Kaczynskiego, czego dowod dal wczesniej, jesli chodzi o loty prezydenckie). Dochodzi do dodatkowych ‘napraw’ tuz przed lotem, nie wiemy do konca czy i jak samolot jest zabezpieczony jesli chodzi o dostęp do niego przed samym lotem, nie ma prawidłowego rozpoznania lotniska docelowego, nie ma przygotowanych na czas raportow pogodowych, nie ma zadnego zabezpieczenia na miejscu (prosze porownac to z wizyta  prezydenta Miedwediewa w Polsce).

 

Jakims ‘zrządzeniem losu’ do jednego samolotu wsadza sie całe dowodztwo polskich sił zbrojnych a listy pasazerow startujących samolotow z Okecia nie sa znane osobom, ktore mają te loty zabezpieczac. Wosjkowi oficerowie dyzurni dowiaduja sie o wypadku z mediow, nie wiedzą nawet ktory samolot się rozbił!!!

 

Nie ma jasnego, czystego zapisu filmowego z odlotu delegacji z Okecia, na dobrą sprawę nikt nie wie kto wsiadal do ktorego samolotu.

 

Ostrzezenie o fatalnym stanie lotniska przychodzi do kancelarii prezydenta dwa dni po wypadku, w czym swoj niechlubnz udział ma MSZ ministra Sikorskiego...

 

Wiemy tez, ze lot nie byl prawidlowo przygotowany, ze status lotu byl zanizany przez Arabskiego, ze były błędy w podstawowej dokumentacji, w kartach podejscia, nieaktualne byly raporty pogodowe, listy pasazerow, brak zabezpieczenia na lotnisku w Smolensku, rozgardiasz na Okeciu.

 

To wszystko, ten totalnz bałagan, jakby specjalnie zaaranzowany, wskazuje własnie na celowe wykorzystanie zamieszania i zlekcewazenia tego lotu, gdyz w normalnie funkcjonujacym panstwie taki bałagan nie bylby mozliwy, szczegolnie przy wylocie glowy panstwa.

 

Sam lot odbywa sie jak po sznurku, do momentu zblizenia sie do Smolenska.

 

Na wiezy panuje oczywiste zdenerwowanie, gdyz na wiezy sa przypadkowi, wyznaczeni w ostatniej chwili kontrolerzy lotow, ktorzy doskonale zdaja sobie sprawe ze stanu lotniska i urzadzen, do tego przychodzi ta nagla, niespodziewanie gesta mgla. Zaczyna sie panika. Jak-40 wyladowal, witany okrzykami ‘mołodcy!’, Ił-76 o malo co sie nie rozbil, a tu zbliza sie olbrzymi Tu-154.

 

Na wysokosci decyzyjnej 100 m, na ktorą zszedł Tu-154 za zgodą wiezy, kapitan podejmuje decyzje o odejsciu na drugi krąg, ze względu na fatalna widocznosc, a raczej jej brak. Jako swietny pilot wojskowy kapitan Protasiuk byłby w stanie wylądowac nawet w skrajnie trudnych warunkach, jednak tu nawet nie widział APMow, pasa, na ktory nie został sprowadzony, wiec zdecydował o odejsciu. Dał komende i odłączył autopilota. Komendę powtorzył drugi pilot.

 

Samolot jednak nie zareagowal jak nalezy. Co się stało nie wiemy, ale albo doszło do kompletnej awarii systemow samolotu (elektronika? silniki?), albo doszło jednak do wybuchu. Jakiego ładunku – jeszcze nie wiadomo, ale samolot rozpadł sie na tysiące kawałkow. Komputer pokładowy zaprzestał pracy jeszcze w powietrzu.

 

Rosjanie przybywają na miejsce katastrofy. Po oględzinach dochodzą do wniosku, ze nie mozna wykluczyc zamachu. Nie wiedzą jeszcze czy terrorystycznego, czy politycznego. Muszą grac na zwłoke, bo muszą sprawdzic, czy czasami ktos od nich nie jest uwikłany, jednoczesnie muszą sprawiac wrazenie, ze oto wspołpracują wzorowo.

 

Muszą rozwazyc nawet kwestie czy nie doszło do wspołdziałania jakichs grup po obu stronach, polskiej i rosyjskiej. Powiedzmy, ze wstępne badania potwierdziły bombę zdetonowaną w powietrzu. To stwarza sytuację, w ktorej Rosjanie muszą na swoje potrzeby wykluczyc udział własny – z oczywistych wzgledow – wiec potrzebny jest czas. Jednoczesnie tworzy sie okazja aby zaszantazowac strone polską ewentualnym wczesnym ujawnieniem takiego faktu.

 

Kto bowiem ponosi odpowiedzialnosc, jesli zamach przygotowano w Polsce? Komu bedzie zalezalo na przedluzaniu sledztwa? Gubieniu i niszczeniu dowodow? A tu Rosjanie, grajac własną grę, ‘sa w stanie pomoc’. Sledztwo rosyjskie moze trwac latami, nikt nie zmusi ich do pospiechu. Najpierw MAK, potem prokuratura, nastepnie sądy... W tym czasie mozna grac w pokera mając asy i w ręku i w rękawie, a w kieszeni jokery...

 

Czy w Polsce byłyby grupy chcące za wszelką cenę pozbyc sie Lecha Kaczynskiego (a mial tez leciec Jaroslaw), lącznie z bliskimi wspolpracownikami? Czy dawałoby to okazję do przejęcia roznych instytucji (min. IPN,NBP, prezydentura, dowodztwo sił zbrojnych, pryz okazji osłabienie PiS) poprzez wprowadzenie nowych, bardziej ‘przyjaznych’ owej grupie ludzi?

Czy jest mozliwosc uzyskania wsparcia mediow (własnych...) ?? Czy jest lepsza mozliwosc, niz doprowadzenie do zdarzenia w miejscu trudno dostępnym dla prokuraturz i polskich dziennikarzy sledczych, niz wlasnie teren Rosji?

 

Myslę, ze przy takim scenariuszu są i motywy i mozliwosci, pojawiła sie tez i okazja.

 

Rosja staje sie ‘wspołgrająca’ (przypadkowo, czy swiadomie od poczatku?), bo to daje swietną dla nich okazje do rozegrania swojej partii politycznych szachow w Polsce. Nikt sie nie spieszy, bo gra idzie o duza stawke.

 

Gdyby to byl zwykly wypadek, to co staloby na przeszkodzie, aby Rosjanie oddali prowadzenie sledztwa Polsce, sami zajmujac miejsce strony obserwującej ? Nie mają nic do ukrycia, wszystko – poza kawalkiem ziemi na ktorej rozbil sie samolot – jest polskie: maszyna, czarne skrzynki, ofiary, szczatki samolotu... Co przeszkadzaloby w dokonywaniu sekcji zwlok w Polsce?

 

Czy dla ukrycia zwyklego wypadku manipulowanoby stenogramami z rozmow w kabinie i wstrzymywano wydanie Polsce dowodow, wraku itd? Raczej nie.

 

Wiele działan ze strony rosyjskiej i ze strony polskiej wydaje sie byc skierowane na opoznianie, uniemozliwienie i utrudnienie sledztwa, dostepu do informacji, badan. Byc moze dlatego, ze jest to komus na rękę. Czy taki wątek rozpatrywano?

 

Najciemniej bywa pod latarnią....

Zdobyte Bany: niezyjacy juz AZRAEL 'inteligent'; BARBUR 'pisarz'; MIREKS 'podpatruje z boku'; ZIETKIEWICZ 'nauczyciel'; WOJCIECH WIERZEJSKI 'etyk'; ANITA (kompletna pustka, rysuneczki autystyczne , nie artystyczne); SNEIPASSNEIPASOMOH 'czytelnik, obywatel' (nie wiem co czyta, ale po nicku podejrzewam co bierze); BURZYCIEL (logiki), 'tworca' (belkotu i dyrdymalek); CICHUTKI, ten niekoszerny, sugerujacy seks Kaczynskiego z kotem (cyt: Cichutki " hmmmm, a z kim miałby je mieć? z Alikiem? "), juz ten fragment wykasowal, ale sie wydalo i ciekawe co na to medrcy z jego otoczenia, LUKASZ FOLTYN (racjonalista, humanista, socjalista), nawet nie wiem kto to jest i za co mnie zbanowal ten -ista... ISZBIN ten od archiwum, za szczerosc, MAREK MIGALSKI (latajacy ornitolog, czyli sam nie wie czy jest ptakiem czy je podglada), ale najwyrazniej woli dykutowac z Miki niz ze mna... KRZXYZ, znikajacy punkcik? ARMI-N 'obserwator' chyba swoich bobkow w nosie;JANUSZ WIERTEL Glos wolny,mmm bardzo powolny... PANTRYJOTA - len, a w sumie fiucik bez zdolnosci honorowych...KRAKAUER2010 - jakis skisly sauerkraut, ESTIMADO, placzek 'gnebiony' przez admina, MIKI malpka z nadwaga i brakiem rozumku, zawsze soba.... FRANCIS.DE., ateista... tez mi osiagniecie...ZEZEM, chyba ma zeza... TOMASZ CHMURKA, ten co niby obserwuje, ale nic nie widzi, NERWICA EKLEZJOGENNA czyli ten chory na sraczke umyslowa...RKATAFRAKTA,jakis pomylony jelop, RENATA RUDECKA-KALINOWSKA, ta co slyszy glosy biedaczka i produkuje piane z jadu pomieszanego z bredniami, WYWCZAS, czubek, ANDRZEJMAT niedoceniony madrala, STARY, ten od belkotu i pseudo-madrosci, pierwszy nabzdyczeniec salonu. Bartosz Wiciński-STOPS, nabzdyczony czubek skrzywiony na lewo, mysli ze jest ojcem.TEESA - samowygnanie od tej napompowanej goracym powietrzem, przemadrzalej, starej, lewackiej aktywistki... PIESKA - chyba bura... mentalnie na poziomie pchly, Starosta Melsztyński, chyba samomianowany, nabzdyczony gostek, LOZANNA -??? ma 1 noke i juz mnie zbanowala zanim zajrzalem, wielce strachliwa, albo dwunatsy nick... KARLIN, bo mam inne zdanie i krytykuje jego nieudolne komentarze sportowe... 'HERBU GRABIE' - facet pitoli bez sensu...ETERNITY - drobny antysemita podsycajacy antyzydowskie nastroje i antypolak... DUBYSMOLENSKIE - glupek w swojej dziedzinie...MARTINOFF - pniok a raczej pieniek...N-KA jakas emerytka ktora zgubila rozum....PAZDZIERNIKOWA - ta co w Lodzi drze sie nie tylko w marcu i podnieca sie tym, co sie dzieje u innych pod koldra... DIM - ciemny jak jego nick albo tabaka w rogu, pasterz? Nawet nie pamietam kiedy i za co wreczyl mi 'bana'... Zbigniew RYNDAK, od literatki, tez nie wiem kiedy i za co ale mam to gdzies, najwazniejsze ze literatka wydaje sie pracowac...Ho, ho jest tez w zacnym gronie OSIEJUK, bloger ('bloger to yah?')...ROBERT SZMAROWSKI, Psychol, nie znam czlowieka pierwszy raz widze notke i juz mam bana... smieszny gosc, bardzo strachliwy. Wszystkich omylkowo pominietych banowaczy serdecznie przepraszam. Piszcie. Na Berdyczow. Nie czytam: Gazety Wybiorczej aka Gowniane Wiadomosci. Nie ogladam: KUBY POWIATOWEGO. Nie znam: Figurskiego. Nie lubie: Urbana, Wolka, Paradowskiej. Smieszy mnie Pitera, Mucha, Slawku Nowaku, degustuje Niesiolowski, Tusk, dziwi Gowin, irytuje prezydent Komorowski, wzbudza wspolczucie Bartoszewski, zenuje Giertych. PALIKOT? Futeral na odchody. Dla rozrywki i smiechu prosze przegladac moje 'ulubione' blogi... jesli ktos jest masochista intelektualnym...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka