Wczoraj ulicami Warszawy przeszła chyba największa po 1989 roku patriotyczna manifestacja - Marsz Niepodległości, który zgromadził według różnych szacunków między 10 000, a nawet 50 000 uczestników. Szli w nim profesorowie, wykładowcy akademiccy, politycy, publicyści, reżyserzy, działacze społeczni, grupy rekonstrukcyjne w strojach historycznych, górale w strojach ludowych, rodziny z dziećmi.
Było wiele osób publicznych m.in. posłowie Artur Górski i Stanisław Pięta, reżyser Grzegorz Braun, prof. Romulad Szeremietiew, dr Dariusz Grabowski, Artur Zawisza, prof. Jerzy Robert Nowak. Marsz sformował się w okolicach stacji metra Politechnika i ulicami znajdującymi się od strony południowej Alej Ujazdowskich doszedł do Pomnika Romana Dmowskiego. Następnie w Marszu Wolności odbył się jeszcze przemarsz pod Pomnik Józefa Piłsudskiego.
To był Marsz Niepodległości! Czy ktoś z Was słyszał coś o nim w mediach? NIE! Bo realizujące mechanizmy stalinowskiej propagandy media na czele z TVN 24 i "Gazetą Wyborczą" pokazują nieświadomym ich kłamstw ludziom zupełnie co innego!
Podczas godzinnego programu specjalnego TVN24 o Marszu Niepodległości nie pokazano ANI JEDNEGO zdjęcia lub filmu z marszu. Media karmią swych widzów zupełnie czymś innym: relacjami z bitwy lewackich bojówkarzy oraz chuliganów z policją z okolic godziny 14:30 na Pl. Konstytucji (Marsz Niepodległości zaczął się po godz. 15 i sformował na Rondzie Jazdy Polskiej).
To, że na zdjęciach nie ma osób zwiazanych z Marszem, a wręcz przeciwnie - są ci, którzy chcieli go zablokować nie ma żadnego znaczenia! Media kreują jasny i prosty komunikat: to narodowcy i konserwatyści zdemolowali miasto. Fakt, że relacjonowane godzinami zdarzenia miały miejsce przed marszem i nie miały z nim nic wspólnego, nikogo nie obchodziło.
Drugim wydarzeniem wczorajszego dnia, którym żyją TVN-y to spalenie na Pl. Na Rozdrożu ich wozy transmisyjnego, którego dokonali zamaskowani sprawcy.... po zakończeniu Marszu Niepodległości, gdy jego członkowie częściowo się rozeszli do domów, a częściowo przeszli pod Pomnik Piłsudskiego. I tylko ci, którzy choć trochę się znają mogą dostrzec, że pokazywani w mediach chuligani są ubrani w sposób charakterystyczny dla radykalnej lewicy, a nie narodowców! I tylko ten, kto czyta prawicowe media dowie się, że połowa zatrzymanych chuliganów to zaproszeni przez lewicowców niemieccy anarachiści. No, ale co to ma za znaczenie! Wiadomo, kto jest zły!
Oczywiście próżno słyszeć w mediach także o ataku lewicowych bojówkarzy na młodych ludzi dokonujących historycznej rekonstrukcji na Nowym Świecie w okolicy lokalu związanego z radykalnie lewicową "Krytką Polityczną".
Dziś słyszymy dodatkowo rzeczy straszne. Na przygotowanym przez medialną propagandę gruncie stanęli rządzący. W kraju, w którym przed kilkoma dniami posłuszne władzy organa dzięki trikom prawnym usunęły z Sejmu dwóch niewygodnych posłów opozycji, słyszmy o pomysłach znanych z czasów stalinowskich takich jak areszty prewencyjne czy zakaz demonstracji publicznych.
Ale i tak lud w niemałej części kupi to, co sprzedadzą im media. Wczoraj do "Szkła kontaktowego" już dzowniło kilkanaście starszych pań, które oburzone zachowaniem "narodowców" domagały się, by ostro karać ich za "to, co robili w Warszawie"....
Moim celem jest przypominanie, nagłaśnianie i napiętnowanie afer mających miejsce w życiu politycznym. Chcę uczciwej i pozbawionej aferzystów klasy politycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
