Jestem odcięta nieco od internetu, ale to dobrze.Niby coś oglądam, słucham, ale w polityce też nieco ogórkowo no i mam więcej czasu, aby popatrzeć trochę w realu...
No i niestety czarno widzę...
W małej wiosce przygranicznej ( okręg kaliningradzki) doliczyłam się pracujących w Austrii, Niemczech,Włoszech, Grecji, Norwegii, w Stanach Zjednoczonych...Nie liczyłam dzieci zostających z jednym rodzicem, znam za to dwójkę zupełnych eurosierot - właśnie zmarł im dziadek, a więc mogą liczyć tylko na babcię.
A ilu nie znam ?
Czasami dzieci rodzą się za granicą.Do Węgorzewa właśnie przyjechali młodzi z Irlandii, aby ochrzcić Julkę.
Czy ktoś to liczy ? Julka ma polski paszport, tak jak mój Maciuś...pewnie nasza władza ukochana zaliczyła oboje do polskich statystyk przyrostu.Może nawet się po cichu cieszy, bo nie musi budować żłobków, przedszkoli, bo zasiłki na dzieci wypłaci obce państwo...Na te eurosieroty zasiłki też płacą obcy - jeżeli jeden z rodziców pracuje w kraju unijnych forsa się należy bez względu na miejsce zamieszkania dziecka...
Czy tego naprawdę chcemy ??
To nie jest jakaś wojenno- powstańcza hekatomba...To nie jest krwotok tętniczy, który zabija po paru minutach...
To cienki strumyk krwi, który się sączy nieustannie...
Syn mojej sąsiadki po pijanemu upadł na schodkach - sąsiadka wyszła do mnie w mokrym fartuchu, dopiero potem przyznała się, że prała zakrwawione ciuchy....Na szczęście była u mnie córka, która dzięki praktyce w pogotowiu potrafiła zmusić pijaków do posłuchu...Odwieźliśmy M. na pogotowie - odtąd mam w domu sterylne nici chirurgiczne i igły - aby można udzielić pomocy na miejscu.Córka powiedziała, że jeżeli po kilku godzinach krew dalej płynie, to nawet taka mała strużka potrafi spowodować wykrwawienie...
Kto zatamuje te strużki wypływające od kilku lat z Polski ???
Kto z nich wróci ?
Starzy ludzie ,aby za swoją emeryturę wypłacaną w obcej walucie żyć po królewsku w Polsce ? Bo tam żyliby tylko godnie ?
Ci, którym się nie powiodło ?
Parę osób, które nie potrafią żyć poza Polską ?
A te dzieci ?
Ja liczę tylko na średniego z wnuków...Mając do wyboru ( wycieczka szkolna) Grenlandię, Włochy, Londyn i Kraków wybrał ten ostatni.
I niech nikt mi nie pisze o zmierzchu Ojczyzn - tych dużych i tych małych...
Do dzisiaj można , bezbłędnie, wyrysować granice zaborów...Z uczenia dzieci francuskiego we wszystkich ( poza chłopskimi) rodzinach też Francji-elegancji u nas nie zrobiono.
Z tych wycieczek zarobkowych też nie staniemy się Europejczykami... wręcz przeciwnie....
A może kraczę ? Patrzę tylko przez pryzmat własnej rodziny ?
Mój kuzyn w Szwecji ma trójkę dzieci...Córka wróciła na studia do Polski, tutaj urodziła dzieci...Ale zachowała szwedzkie obywatelstwo na wszelki wypadek :))
Syn zeszwedział zupełnie, chociaż ożenił się z Polką...
Najmłodsza, tam urodzona, dawała najmniejsze nadzieje....z koleżankami mówiła tylko po szwedzku, teraz, po latach pomaga prowadzić ojcu biuro tłumaczeń....oczywiście polsko -szwedzkich
Ale już czwórka mojej siostry _ wyszła za Polaka urodzonego we Francji nawet nie mówi po polsku....
Jak będzie z tą najnowszę emigracją ?
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości